Rozpoczynamy nowy rok kościelny pierwszą niedzielą Adwentu. Następuje nowy czas. To są te dni, które prowadzą nas do Bożego Narodzenia. Adwent ma dwa cele. Ma nas przygotować na świętowanie narodzin Pana Jezusa i także ma nas uwrażliwić na powtórne przyjście Pana Jezusa, które będzie na końcu czasów. Ewangelia przywołuje właśnie słowa Pana Jezusa wzywające nas do czuwania: „Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie. Lecz co wam mówię wszystkim: Czuwajcie!”. Pan Jezus wzywa nas do modlitewnego czuwania. Pan Jezus przyszedł na świat 2013 lat temu. Będziemy za niecały miesiąc świętować pamiątkę zamieszkania Syna Bożego na ziemi. Czas Adwentu ma być tym przygotowaniem do godnego obchodu tych świąt.
Reklama
Wiemy, że te przygotowania są różne. Już się dawno zaczął ten adwent komercyjny. W sklepach stoją choinki, handlarze handlują, żeby jak najwięcej utargować i żeby mieć zysk. Ludzie wierzący patrzą na Adwent inaczej. Wiedzą, że to, co ważne, to, co istotne wiąże się z Panem Bogiem, z tym, co czyni Kościół. W Adwencie chcemy powiększyć nasz wysiłek, żeby Pan Bóg stał się nam bliższy, żebyśmy mogli więcej modlitwy ofiarować Panu Bogu, żeby więcej było czuwania i odnowy życia religijnego. W Adwencie myślimy także o powtórnym przyjściu Pana Jezusa. Ono nadejdzie, ono jest nieuniknione. Kiedyś Pan Jezus przyjdzie, by podsumować dzieje ludzkości, by dokonać Sądu Ostatecznego. „Niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą”. W każdej Mszy św. po Przeistoczeniu mówimy słowa: „I oczekujemy Twojego przyjścia w chwale”. Nasze całe życie jest oczekiwaniem na powtórne przyjście Jezusa, które nastąpi na końcu świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na to przyjście Pana oczekujemy w Kościele, który jest naszym domem. Wiemy, co to jest dom, zwłaszcza dom rodzinny. Nie tylko ten materialny, ale także ten dom personalny. To są rodzice, rodzeństwo. Oni tworzą dom rodzinny. Przez dom rodzinny przechodzimy na początku naszego życia, gdy jesteśmy dziećmi i potem z tego domu wychodzimy w życie i zakładamy nowe gniazda rodzinne. Takim domem rodzinnym jest dla nas też Kościół, a więc wspólnota ludzi, która wierzy w Chrystusa i wyznaje w Nim swojego Odkupiciela. Będziemy starać się w tym roku jeszcze bardziej ukochać Kościół i czuć się w nim jak w domu rodzinnym. To jest nasza Matka, która nas miłuje, otacza opieką. On ma dzisiaj swoich wrogów i przeciwników, ale nikt go nie pokona. Pan Jezus powiedział: „Bramy piekielne go nie przemogą”.
Przeżywajmy Adwent, czuwając poprzez modlitwę, uczestnictwo w Roratach, poprzez tęsknotę za Panem Bogiem. Powinniśmy zatęsknić, żeby Pan Bóg był bliżej nas. Tak jak przed narodzeniem Pana Jezusa, gdy ludzie wyczekiwali Mesjasza, tęsknili za nim. To wyczekiwanie powinno być indywidualne, ważne dla każdego z nas. Winno się odnawiać przez całe nasze życie. Adwent jest takim okresem, kiedy to odnowienie przyjaźni z Panem Jezusem powinno nastąpić. Będziemy się modlić, żebyśmy pięknie przeżyli czas Adwentu i potem pięknie świętowali obchody Narodzin Pańskich i byśmy w tym roku jeszcze lepiej się poczuli w Kościele jako naszym domu.
Oprac. ks. Łukasz Ziemski