Profi
CBA ogłosiło, że jest na tropie największej afery korupcyjnej po 1989 r. Rywin przy niej to ponoć zwykła amatorszczyzna. Nie dziwi. Platformersi zawsze szczycili się swym profesjonalizmem.
Cam Media i Nowak
W centrum afery jest spółka Cam Media, która kosiła zamówienia na usługi z niemal wszystkich największych spółek Skarbu Państwa i z samej Platformy Obywatelskiej. Kojarzy się ją ze Sławomirem Nowakiem, byłym ministrem transportu i zaufanym Donalda Tuska. Okazuje się, że Nowak zna się nie tylko na zegarkach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bieda musi piszczeć
Najpierw chodziły słuchy, że BOR-owcy dorabiają sobie na lewo. Później gazety donosiły o urzędniczce z Kancelarii Premiera, która miała sobie dorabiać w najstarszym, jak mawiają, zawodzie świata. Wbrew pozorom, bieda na szczytach władzy aż piszczy, że ludzie muszą brać fuchy.
Czegóż się nie robi dla rodziny
Taki były minister Sławomir Nowak nosi za to na ręce zegarek za 17 tys. zł. Cała rodzina się na niego składała. Przez dwa lata. Od ust musieli sobie odejmować, żeby zrobić mu przyjemność na urodziny.
Zagmatwanie
Z tymi urodzinami to też mała zagadka. Sławomir Nowak mówił, że dostał ten prezent z okazji 35. urodzin, ale fizycznie zmaterializowało się to w 37. urodziny. Żeby było jeszcze bardziej skomplikowane, minister nosił zegarek na parę dni przed oficjalnym zakupem. To znaczy najpierw otrzymał prezent w postaci wiadomości, a po dwóch latach dopiero obietnicę rodzina zrealizowała. A te kilka dni? To na testy. Czy do ręki pasuje.