Witraże, w których zawarta jest historia zbawienia od stworzenia człowieka aż po sąd ostateczny, zostały poświęcone przez abp. Stanisława Budzika 28 października podczas uroczystości odpustowych ku czci patrona. Eucharystia zgromadziła kapłanów i wiernych, dzięki życzliwości których udało się zgromadzić środki finansowe potrzebne do zrealizowania dzieła. Wspominając 1998 r. i uroczystość poświęcenia kościoła przez abp. Józefa Życińskiego, ks. prał. Tadeusz Pajurek przypomniał, że wówczas brakowało właśnie witraży. – Na zakończenie prac związanych z wystrojem kościoła trzeba było długo czekać, ale było warto. Od teraz naszej modlitwie towarzyszą witraże z Chrystusem Zmartwychwstałym (w ołtarzu głównym), patronem św. Judą Tadeuszem (widoczny tylko od zewnątrz) oraz scenami z historii zbawienia. Kolejno w nowych panelach okiennych umieściliśmy obrazy przedstawiające stworzenie świata, grzech pierworodny, Boże Narodzenie, śmierć Jezusa na krzyżu, zesłanie Ducha Świętego oraz koniec świata i sąd ostateczny – wyliczał Ksiądz Rektor, dziękując wszystkim, których ofiarność i praca przyczyniły się do ukończenia dzieła.
Reklama
– Przez nowe witraże, umieszczone w tym pięknym kościele, światło wnika do świątyni i nadaje jej wyjątkowy koloryt i nastrój – mówił abp Stanisław Budzik, przypominając, że przed dwoma laty właśnie w tym kościele sprawował swoją pierwszą Mszę św. (poza katedrą) po objęciu archidiecezji lubelskiej. – Witraż to symbol tajemnicy Kościoła jako wspólnoty ludu Bożego. Z zewnątrz widać tylko kawałki szkła, posklejane paskami ołowiu. Nie dostrzeżemy na nich zbyt wiele, jeśli nie wejdziemy do środka. W słoneczny dzień, kiedy spojrzymy na okna, olśni nas cała gama kolorów i symboli, które ukazują wielkie dzieła Boże i świętych Pańskich. Podobnie jest z Kościołem. Jeśli patrzymy na niego oczyma świata zewnętrznego, widzimy ciemne strony związane z ludzkim grzechem, ale gdy wejdziemy do środka, spojrzymy na niego od wewnątrz i poczujemy się jego cząstką, dostrzeżemy wspaniałą budowlę, której fundamentem jest Chrystus – mówił Ksiądz Arcybiskup. Podkreślając, że perspektywą chrześcijanina jest spojrzenie od wewnątrz oczyma wiary, Pasterz apelował, by nie iść za głosem tych, którzy Kościół znają jedynie z zewnątrz. – Nie dajmy sobie odebrać tego spojrzenia, którym można dostrzec nadprzyrodzony blask Kościoła – mówił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Uroczystość ku czci św. Judy Tadeusza stała się okazją do refleksji nad Kościołem, który jest jeden, święty, powszechny i apostolski. Odwołując się do dzieła Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu”, abp Stanisław Budzik podkreślał, że apostołowie jako świadkowie najważniejszych mów i wydarzeń z życia Jezusa zostali przez Niego posłani, by głosić Ewangelię całemu światu. – Apostołowie są fundamentem wiary Kościoła, który jest jeden, święty, powszechny i apostolski. Po tych czterech znamionach możemy poznać, czy to prawdziwy Kościół Chrystusa. Łączność z apostołami gwarantuje nam łączność z orędziem Jezusa. Kościół jest apostolski, jeśli żyją w nim wiara i nauka apostołów, jeśli napełnia go miłość, z jaką dwunastu wybranych uczniów poszło za swoim Mistrzem i Nauczycielem. Wezwani przez Pana poszli za Nim, przebywali w Jego szkole, oglądali Jego cuda, oddychali atmosferą Jego modlitwy. Nauczyli się tak bliskiego przebywania z Jezusem, że pozostali z Nim w łączności nawet wówczas, gdy rozproszeni po świecie głosili Ewangelię i dawali świadectwo o nadziei złożonej w Chrystusie aż do przelania krwi – mówił Ksiądz Arcybiskup. – Jesteśmy Kościołem apostolskim, jeśli wyznajemy wiarę apostołów, głosimy ich naukę i trwamy w jedności z biskupem Rzymu, który jest następcą św. Piotra. W Kościele istnieje sukcesja apostolska, którą można porównać do sztafety zbawienia. Ona sprawia, że my, żyjący na początku trzeciego tysiąclecia wiary chrześcijańskiej, jesteśmy w łączności z apostołami – wyjaśniał. Ukazując sylwetkę jednego z nich – św. Judy Tadeusza, Metropolita podkreślał, że chrześcijanie wierzą w jego wstawiennictwo u Chrystusa we wszystkich sprawach. – Zwracają się do niego o pomoc w sprawach trudnych, ale nie beznadziejnych. W perspektywie wiary nie ma spraw beznadziejnych; są tyko sprawy trudne, dane nam przez Boga do rozwiązania – mówił.
Odpustowa Msza św. stała się czasem modlitwy za wstawiennictwem patrona w wielu intencjach, również w intencji solenizantów: rektora kościoła ks. prał. Tadeusza Pajurka, ks. Tadeusza Nowaka oraz ks. prał. Szymona Szlachty. – Gospodarzowi kościoła gratulujemy dobrych i szlachetnych dzieł, jakie podejmuje. Dziękujemy mu za to, że na wszystko patrzy od środka, z perspektywy wiary, która pozwala dostrzegać w każdym człowieku Bożą obecność. Życzymy, aby, jak patron, stawał się dzielnym i odważnym apostołem Chrystusa. Niech słowo, które głosi, dociera do ludzkich serc i zdobywa je dla Jezusa; niech Duch Święty umacnia go w mądrości i kształtuje w nim podobieństwo do Chrystusa, które cechowało jego patrona – mówił abp Stanisław Budzik. Wszystkim solenizantom Ksiądz Arcybiskup życzył, by światło wiary przenikało ich serca niczym promienie słońca witraże, wydobywając z nich piękno i dobro.