Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

„Cud” w Cieszynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osoby przyjeżdżające do Cieszyna w celach turystycznych, w punktach zwiedzania uwzględniają Wzgórze Zamkowe, które uchodzi za swego rodzaju atrakcję turystyczną miasta. Tam znajduje się chociażby najstarszy zabytkowy kościół Śląska Cieszyńskiego – rotunda św. Mikołaja, a także Wieża Piastowska czy zamek.

Od niedawna o tym miejscu można już mówić jako o nowym cudzie Polski. Dlaczego? Wszystko za sprawą magazynu „National Geographic Traveler”, który zorganizował konkurs na „7 nowych cudów Polski”. Wytypowano 32 najciekawsze miejsca w Polsce, które jeszcze nie są wystarczająco znane, nieodkryte, i spośród nich czytelnicy pisma, głosując, wybrali 7 nowych cudów Polski. Cieszyńskie Wzgórze Zamkowe zajęło wysokie, trzecie miejsce. Wyprzedziły go tylko Dolinki Krakowskie w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Można było głosować również na 16 najpiękniejszych miejsc w Polsce, które chronione są w ramach sieci Natura 2000.

W opisie Wzgórza Zamkowego zaznaczono: „W XIII wieku było stolicą Księstwa Cieszyńskiego, dziś staje się polskim centrum dizajnu. W obrębie zamku zwiedzić można m.in. rotundę św. Mikołaja, dobrze wszystkim znaną z banknotu dwudziestozłotowego. A potem podziwiać prace polskich projektantów: różowego jelonka na wjeździe czy instalację hamak”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-11-13 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cuda nadal się zdarzają?

[ TEMATY ]

cuda

książki

Karol Porwich/Niedziela

W obecnych czasach nadal oglądamy cuda. Słyszymy historie o niezwykłych uzdrowieniach, o objawieniach Maryi, o cudach eucharystycznych, o osobach, które doświadczyły śmierci klinicznej i widziały niebo, o ukazujących się aniołach oraz innych cudownych zdarzeniach. W naszej naukowej epoce znacznie łatwiej jednak odrzucić cuda, odwołując się choćby do takich dziedzin jak neuronauka, żeby wyjaśnić to, co wydaje się niewytłumaczalne – pisze w swojej książce „Śledztwo w sprawie cudów” Adam Blai, amerykański katolicki ekspert z zakresu demonologii religijnej i egzorcyzmów.

Z zawodu jestem psychologiem, orzekałem również w sądzie; naukowo interesuję się funkcjonowaniem mózgu, a szczególnie analizą fal mózgowych. Piętnaście lat doświadczenia w tych obszarach sprawiło, że coraz częściej byłem angażowany w egzorcyzmy jako osoba świecka (określono mnie specjalistą lub „ekspertem” od demonologii i egzorcyzmów w diecezji Pittsburgh). Brałem udział oraz pomagałem w setkach egzorcyzmów i przez ponad dziesięć lat występowałam podczas krajowych konferencji o egzorcyzmach. Obrzędy egzorcyzmu mogą sprawować tylko księża za zgodą biskupa, uczestniczyłem jednak w nich, monitorując umysłowe zdrowie opętanych, sprawdzając, czy ofiara demonicznego ataku jest przygotowana i stabilna podczas obrzędu, a kiedy było trzeba, służyłem egzorcystom swoją wiedzą: tłumaczyłem, co robi demon i jaka reakcja byłaby najlepsza. Moja pewność w kwestiach ponadnaturalnych nie jest oparta tylko na wierze; została również zbudowana podczas wielu lat nadzwyczajnych doświadczeń oraz obserwacji. Niekiedy światopogląd lekarzy i specjalistów od zdrowia psychicznego pracujących z pacjentami też drży w posadach pod wpływem duchowej rzeczywistości, którą dostrzegają i której nie mogą zaprzeczyć. Jestem racjonalną osobą i byłoby irracjonalne, gdybym odrzucił świat duchowy po tym, co widziałem. Dotarłem do miejsca, w którym muszę oświadczyć, że to wszystko jest realne. Bóg istnieje. Aniołowie i demony istnieją. Świat duchowy istnieje. Jezus Chrystus jest żywy i obecny przy mnie, kiedy to piszę, oraz przy tobie, gdy to czytasz. Widziałem zbyt wiele dowodów, żeby temu przeczyć. Wiem jednak, że większość ludzi nie ma takiego doświadczenia. Wiem, że oni dają temu wiarę w jakimś stopniu, ale pragną mieć własne dowody.

CZYTAJ DALEJ

Objawienia Matki Bożej ze Scoglio: pozytywna opinia Dykasterii Nauki Wiary

2024-07-16 11:48

[ TEMATY ]

objawienia

Karol Porwich/Niedziela

Watykańska Dykasteria Nauki Wiary upubliczniła decyzję o wydaniu „Nihil obstat” dla objawień Matki Bożej ze Scoglio. Zgodnie z nowymi normami ws. zjawisk nadprzyrodzonych nie wyraża to pewności, co do nadprzyrodzonej autentyczności zjawiska, stwierdza jednak, że w treści objawień nie znaleziono żadnych elementów bezpośrednio sprzecznych z nauczaniem Kościoła i zachęca biskupa do docenienia wartości duszpasterskiej tego miejsca, np. poprzez pielgrzymki.

Pozytywna opinia dotyczy objawień opisanych przez Cosimo Fragomeniego w Kalabrii. W 1968 roku Maryja miała ukazywać mu się przez cztery dni i skierować do niego m.in. słowa: „W tym miejscu Bóg chce otworzyć okno do nieba, chce objawić swoje miłosierdzie!”. Głos miał zabrzmieć z ogromnej skały porośniętej bujnymi zaroślami, stąd nazwa Matki Bożej ze Scoglio, czyli Skały. To leżące w Kalabrii miejsce nazywane jest „włoskim Lourdes” i przybywa do niego rocznie 600 tys. pielgrzymów z wszystkich kontynentów.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystości NMP z Góry Karmel w częstochowskim Karmelu

Szkaplerz to nie kawałek materiału ale przyjęcie Boga i Maryi do swojego życia.

We wspomnienie NMP z Góry Karmel, 16 lipca br., odbyły się uroczystości w częstochowskim Karmelu. Siostry Karmelitanki otworzyły swój klasztor dla dużej liczby pielgrzymów zarówno z Częstochowy jak i z innych miejsc Polski. Część z nich po raz pierwszy przyjęła szkaplerz włączając się w duchową rodzinę karmelitańską. Uroczystościom przewodniczył Bp Andrzej Przybylski. W homilii przypomniał, że szkaplerz swoim brązowym kolorem przypomina prostotę, codzienność, kawałek ziemi, która stanowi konkretne życie każdego z nas. „Szkaplerz to nie kawałek brązowego materiału – mówił kaznodzieja – ale znak przyjęcia do swojego życia Boga i Jego Matki Maryi. Jezus wraz ze swoją Matką chcą wejść w każdą, nawet najgłębszą i najciemniejszą część naszego życia, aby wnieść tam boskie słowo i uzdrawiającą obecność”. Biskup przypomniał też, że noszenie szkaplerza nakłada na nas pewne zobowiązania. „Nie chodzi tu tylko o określone modlitwy, ale o nasze nowe życie z Jezusem i Maryją. Najlepszym przykładem wzięcia Maryi i Jezusa do siebie są św. Józef i św. Jan. Pierwszy był ich opiekunem, a drugi umiłowanym uczniem. Przyjąć szkaplerz to potwierdzić decyzję troski i opieki o Boga, wiarę, Maryję i Ewangelię, a także bycie każdego dnia posłusznym i kochającym uczniem Pana” – powiedział Bp Przybylski.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję