Warszawscy urzędnicy chcieli zdjąć krzyż z sali obrad. Interwencja radnych ich powstrzymała
„Prawica mówi, że zdejmuję krzyże, a żaden krzyż nie został zdjęty"— powiedział Trzaskowski 31 października ub. w wywiadzie udzielonym TVP Info. "Myśmy nie ściągnęli żadnego krzyża. To, co słyszycie państwo bardzo często w przestrzeni publicznej, nie jest prawdą"— powtarzał jak mantrę w trakcie rozmowy. Prawda jest jednak inna. Wystarczy przypomnieć fakty.
29 listopada ur. w Krakowie na konferencji prasowej Prezydent Warszawy znowu oświadczył: "Nie został zdjęty żaden krzyż. Decyzja była tylko i wyłącznie podjęta na przyszłość". Przypomnijmy: chodzi o zarządzenie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z początku maja 2024 roku w sprawie wprowadzenia „Standardów równego traktowania w Urzędzie m.st. Warszawy" i dodane do niego wytyczne. Wywołało to olbrzymie kontrowersje. Urzędnicy w Warszawie byli zobowiązywani do usuwania ze symboli religijnych z instytucji samorządowych.
Wyrzekała się żaba błota
11 października 2024 roku serwis Raport Warszawski poinformował, że z sali konferencyjnej Urzędu Dzielnicy Włochy, gdzie odbywają się sesje rady dzielnicy, zniknął krzyż. Zauważył to podczas sesji 25 września ur. jeden z radnych PiS, Janusz Wojdalski. Podczas sesji decyzji o zdjęciu krzyża bronił wiceburmistrz dzielnicy Dominik Wymysłowski.
– Wykonujemy jako urząd zarządzenie pana prezydenta. Urząd jest miejscem świeckim. Natomiast każdy urzędnik czy państwo też macie możliwość posiadania jakichkolwiek przedmiotów religijnych przy sobie – przekonywał radnych. Wtórowała mu radna Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Dziewulska, mówiąc m.in. o tym, że "nie jesteśmy teraz w kościele". Na szczęście interweniowali radni z klubu PiS.
Podziel się cytatem
Presja ma sens
– Władze dzielnicy Włochy, które zdjęły krzyż w sali konferencyjnej powoływały się na zarządzenie Prezydenta Trzaskowskiego. Jednak swoboda sumienia i religii zagwarantowana jest w Konstytucji stanowiącej w Polsce nadrzędny akt prawny – zauważa Chrystian Młynarek, radny Rady Warszawy w udzielonym dla niedziela.pl wywiadzie.
Podziel się cytatem
– Wolność religii obejmuje nie tylko prawo do jej wyznawania, ale także do jej uzewnętrzniania, a zatem nikt nie ma prawa zakazywać w naszym kraju eksponowania symboli religijnych. Na te argumenty zwracali uwagę nasi radni i to dopiero po ich interwencji krzyż wrócił na swoje miejsce- konkluduje radny Ch. Młynarek.
Podziel się cytatem
Małgorzata Kink, rzeczniczka prasowa dzielnicy przyznała, że krzyż zdjęty został 25 września 2024 roku, tuż przed rozpoczęciem wrześniowej sesji rady dzielnicy. Na szczęście, trzy dni po medialnej wrzawie, ten symbol religijny wrócił na swoje miejsce. Na dostępnych w sieci nagraniach posiedzeń rady dzielnicy wiszący na ścianie krzyż widać podczas sesji 27 sierpnia. Na tej z 25 września już go nie ma. Widać go znowu na ścianie sali w czasie sesji 15 października.
Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla PAP uznał, że nie ma większości w Sejmie ws. aborcji, bo niektórzy chowają się za prezydentem Andrzejem Dudą mówiąc, że on i tak zablokuje zmiany. Jeżeli zniknie ten pretekst, to mam nadzieję, że uda się zbudować większość - powiedział.
"Ja jasno mówię, że podpiszę taką ustawę. Natomiast musimy zbudować większość parlamentarną. Teraz jej nie ma, ale to dlatego, że niektórzy się chowają za prezydentem Dudą i mówią, że nie będą podejmowali tak trudnej decyzji w związku z tym, że prezydent Duda i tak zablokuje jakąkolwiek zmianę przepisów. Jeżeli zniknie ten pretekst, to mam nadzieję, że uda się zbudować większość do zmiany przepisów antyaborcyjnych" - powiedział.
Podziel się cytatem
"Mam nadzieję, że presja na tych, którzy dzisiaj nie chcą się przyczynić do liberalizacji tych średniowiecznych przepisów antyaborcyjnych będzie tak duża, że dużo łatwiej będzie zbudować większość w obecnym Sejmie" - podkreślił kandydat na prezydenta.
Internet obiegło wideo, w którym podczas wizyty duszpasterskiej na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu doszło do incydentu. Kapłan nie był w stanie wejść na teren posesji, której bronił pies . Na nagraniu widać, jak ksiądz atakował szczekające zza ogrodzenia zwierzę, kopiąc w siatkę i rzucając przedmiotem podniesionym z ziemi.
Kapłan już został upomniany, a kuria archidiecezji warmińskiej wydała w tej sprawie jasny komunikat, który publikujemy poniżej:
Jeśli wkrótce nie zawrzemy umowy, nie będę miał wyjścia, jak tylko nałożyć wysokie podatki, cła i sankcje na Rosję - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wojny w Ukrainie.
"Zamierzam zrobić Rosji, której gospodarka upada i prezydentowi Putinowi wielką PRZYSŁUGĘ. Dojdźmy do porozumienia teraz i ZATRZYMAJMY tę absurdalną wojnę! BĘDZIE TYLKO GORZEJ. Jeśli nie zawrzemy +umowy+, i to wkrótce, nie będę miał innego wyjścia, jak tylko nałożyć wysokie podatki, cła i sankcje na wszystko, co Rosja sprzedaje Stanom Zjednoczonym i różnym innym uczestniczącym krajom" - napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social. "Możemy to zrobić w łatwy, lub trudny sposób - łatwy jest zawsze lepszy. Czas +ZAWRZEĆ UMOWĘ+!" - dodał (pisownia oryginalna).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.