Reklama

Niedziela Rzeszowska

W niedzielę nie kupuję

„Uświadomienie sobie istoty świętowania niedzieli, pozwala zrozumieć jak i dlaczego mamy świętować. O tym musimy mówić i przypominać” - mówi Halina Szydełko. „W niedzielę nie kupuję” - pod takim hasłem Akcja Katolicka w całej Polsce prowadzi kampanię na rzecz świętowania niedzieli, przypominając m.in. słowa bł. Jana Pawła II, że to „praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy”. Argumentują również, że komercjalizacja, a przede wszystkim zachłyśnięcie się nowym sposobem życia wypaczają wartość niedzieli i uderzają w rodzinę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

IWONA KOSZTYŁA: - Czy wiemy dlaczego powinniśmy w niedzielę świętować?

HALINA SZYDEŁKO: - To często stanowi problem. Niestety, nawet ludzie wierzący, którzy znają Dekalog, nie uświadamiają sobie, że trzecie przykazanie: „Pamiętaj abyś dzień święty święcił” dotyczy również zakazu handlu w niedzielę. Nierzadko się zdarza, że wychodząc w niedzielę z kościoła, kierują swoje kroki prosto do sklepu zrobić czy to drobne zakupy, czy też pospacerować po galerii handlowej. Problem tkwi w tym, że nie widzą w tym nic niestosownego, nie wiedzą, że jest to sprzeczne z przykazaniami. Polacy, którzy w większości deklarują się jako katolicy, zapytani o to, co należy robić w niedzielę, bez wahania odpowiadają, że dzień święty należy święcić, tzn. iść do kościoła, spędzić czas z najbliższymi itd. Jednak dla wielu są to puste słowa. Uświadomienie sobie istoty świętowania niedzieli pozwala nam zrozumieć jak i dlaczego mamy świętować Dzień Pański. Niedziela jest czasem, który w sposób szczególny poświęcić trzeba Panu Bogu i rodzinie. Tak powinniśmy przeżywać ją my, ale do tego mają też prawo osoby zatrudnione w handlu.

- W niedzielę najpierw oddajemy Bogu co boskie, potem biegniemy do sklepu. To już niemal rytuał. Kiedy przestaliśmy szanować niedzielę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- To między innymi wynik zmian ustrojowych i gospodarczych. Kiedy po latach bylejakości i pustych półek nasze sklepy zrobiły się kolorowe i pełne produktów, stały się atrakcyjne. I tak jak kiedyś chodziliśmy do kina, idziemy do marketu czy galerii handlowej dziś często nazywanej świątynią konsumpcji i tam spędzamy wolny czas. Kiedy rozpoczynaliśmy kampanię zapowiadającą zakaz handlu, pojawiły się pytania: „Co mamy robić, kiedy sklepy będą zamknięte, jak spędzać wolną niedzielę?”. Warto przypomnieć sobie czasy, kiedy sklepy w soboty były czynne do 13.00, w niedziele nieczynne. To kwestia organizacji i naszych przyzwyczajeń.

- Walczycie o dusze tych, którzy nie potrafią spędzać czasu poza sklepem, czy o ludzi tam pracujących?

- W naszej akcji skupiamy się na wymiarze społecznym. Zdajemy sobie sprawę z tego, że gdybyśmy używali głównie argumentów religijnych czy moralnych, wiele osób mogłoby powiedzieć, że są niewierzący i ich to nie dotyczy. Jeśli ktoś uważa, że to grzech, niech do sklepu nie idzie, ale pozostawi innym możliwość wyboru. My walczymy o możliwość wyboru dla około miliona ludzi pracujących w handlu, bo oni niestety takiej możliwości po prostu nie mają. Siedemdziesiąt procent tych osób to kobiety: żony, matki, które nie mogą spędzić niedzieli z rodziną, zjeść wspólnego obiadu, zabrać dzieci do kina czy na spacer. Muszą iść do pracy, bo ktoś inny w tym czasie ma ochotę na spacer po galerii.

- Niedzielne, rodzinne spacery po galerii czy marketach to wynik kryzysu rodziny, czy przyczynek do upadku życia rodzinnego?

Reklama

- I jedno i drugie. O kryzysie rodziny, pielęgnowaniu przez nie wartości mówimy od dawna. Komercjalizacja życia niestety do tego się przyczynia. Niedziela jako dzień wolny od pracy daje możliwość, z której wielu ludzi nie chce, lub nie potrafi korzystać. Musimy zrozumieć, że dobrze pojęte świętowanie jest nam potrzebne. Pozwala uwolnić się od presji codzienności, otwiera na swobodę i regenerację, pozwala dać więcej czasu mężowi, dzieciom, rodzinę, przyjaciołom.

- Pracodawcy niechętni prawnym uregulowaniom dotyczącym wolnej niedzieli, przekonują, że zmiany przyczynią się ograniczenia zatrudnienia.

- To nieuzasadniona hipoteza, której nie potwierdzają żadne badania. W wielu zachodnich krajach w niedzielę większość sklepów jest zamknięta, a ich gospodarki na tym nie ucierpiały. Ludzie muszą kupić to, co zaplanowali, więc jeśli nie będą mogli zrobić tego w niedzielę, zrobią to w sobotę wieczorem i wtedy można zwiększyć obsługę przy kasach. Kiedy we Włoszech rząd chciał wprowadzić ustawę zezwalającą na handel w niedzielę, na wielu sklepach pojawiły się kartki z napisem „Jestem katolikiem. W niedzielę nie pracuję”. Takie postawy chcemy promować. W całym kraju Akcja Katolicka rozprowadziła kilkadziesiąt tysięcy plakatów i ulotek nawołujących do niekupowania w niedzielę. Członkowie stowarzyszenia zebrali kilka tysięcy podpisów na rzecz obywatelskiego projektu ustawy w sprawie niedzieli bez handlu. Ciągle jest aktualne wezwanie: odpocznij i daj odpocząć innym.

2013-09-19 11:17

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

43 lata temu władze państwowe wydały zgodę na wznowienie „Niedzieli”

5 marca 1981 r. została wydana przez władze państwowe decyzja o wznowieniu działalności „Niedzieli”.

Kiedy 15 marca 1953 r. ukazał się ostatni numer „Niedzieli”, zamkniętej przez władze komunistyczne PRL-u, rozpoczął się okres zmagań o przywrócenie tygodnika. Zabiegano o to od momentu ukazania się ostatniego numeru. 8 maja 1953 r. Episkopat Polski pod przewodnictwem prymasa Stefana Wyszyńskiego przygotował memoriał do rządu PRL „Non possumus”, w którym bardzo zdecydowanie zaprotestował przeciwko niszczeniu przez władze PRL prasy katolickiej i wydawnictw katolickich.
CZYTAJ DALEJ

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony

2024-11-08 11:45

[ TEMATY ]

Notre Dame

Adobe Stock

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony, po raz pierwszy od pożaru w 2019 r. Ogień dotarł bowiem wówczas do północnej wieży świątyni, która musiała zostać odrestaurowana. 7 grudnia wieczorem paryska katedra ponownie zostanie oddana do użytku wiernych.

W północnej wieży katedry Notre-Dame znajduje się osiem dzwonów. Po pożarze trzeba je było zdemontować, oczyścić i odrestaurować. Na miejsce powróciły już we wrześniu. Wczoraj odbyły się testy poszczególnych dzwonów, a dziś tuż przed godz. 10:30 zabiły wszystkie razem.
CZYTAJ DALEJ

Wolna Wigilia. O empatii w polityce

2024-11-09 07:58

[ TEMATY ]

polityka

Samuel Pereira

wolna Wigilia

empatia

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Gdy spoglądamy na decyzję, którą większość sejmowa podjęła w sprawie dnia wolnego na Wigilię Bożego Narodzenia, łatwo dostrzec głębszy problem niż tylko kalendarzowe ustalenia. Ona unaocznia, że polityka – ta, której zadaniem jest reprezentować ludzi, ich potrzeby i wartości – teraz coraz bardziej oddala się od obywateli, pozostawiając za sobą nie tylko niezrealizowane obietnice, ale i zaufanie społeczne. Warto przyjrzeć się temu bliżej.

Niestety to nie pierwszy raz, gdy polityczna deklaracja wolności nie służy temu, czemu powinna: tworzeniu przestrzeni dla obywatela. Decyzja, by nie ustanowić Wigilii dniem wolnym, nie wynikała z braku społecznego poparcia. Jak wynika z badań, aż 74% Polaków było za, ponieważ Wigilia to dla nich dzień o szczególnym znaczeniu – symboliczny czas rodzinnych spotkań, oddania się bliskim, wiary i celebracji tradycji. I o ile ci z wyższym statusem zawodowym lub finansowym mogą pozwolić sobie na dzień wolny, o tyle większość społeczeństwa – w tym zwłaszcza kobiety, które najczęściej podejmują obowiązki świąteczne – jest zmuszona balansować pomiędzy pracą, a przygotowaniami. To uderza w tych, którzy najmniej mogą sobie pozwolić na luksus „wolności”, a jednak to w ich imieniu głosi się wolnościowe idee, które wytoczyły szlak do upragnionej władzy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję