Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

12-13 X 2013 - Dzień Maryjny Roku Wiary

Papież poświęci świat Niepokalanemu Sercu Maryi

Papież Franciszek poświęci świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Z tej okazji do Watykanu przybędzie figura Matki Bożej Różańcowej z kaplicy Objawień w sanktuarium maryjnym w Fatimie. Okazją do tego wydarzenia jest Dzień Maryjny Roku Wiary, który obchodzony będzie 12 i 13 października 2013 r. Na jego zakończenie, w niedzielę 13 października, w 96. rocznicę objawień fatimskich, Ojciec Święty Franciszek odmówi akt poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi. Prosiła o to w 1917 r. Matka Boża w Fatimie, a po raz pierwszy dokonał tego papież Pius XII w 1942 r.

Organizatorem Dnia Maryjnego, jednego z wydarzeń obchodów Roku Wiary, jest Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Do Watykanu przyjadą członkowie setek ruchów i organizacji kościelnych związanych z pobożnością maryjną. 12 października przewidziana jest m.in. pielgrzymka do grobu św. Piotra w Bazylice Watykańskiej, natomiast 13 października - Msza św. pod przewodnictwem papieża Franciszka na Placu św. Piotra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Żywym pragnieniem Ojca Świętego jest, by szczególnym znakiem Dnia Maryjnego był jeden z maryjnych wizerunków należących do najbardziej znaczących dla chrześcijan całego świata. Z tego względu pomyśleliśmy o umiłowanej, oryginalnej figurze Matki Bożej Fatimskiej - napisał przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji abp Rino Fisichella w liście do biskupa Leirii-Fatimy António Marto.

Reklama

Figura Matki Bożej Różańcowej opuści sanktuarium 12 października rano i powróci tam następnego dnia wieczorem. W kaplicy Objawień zastąpi ją pierwsza z figur pielgrzymujących po świecie, od 2003 r. znajdująca się w bazylice Matki Bożej Różańcowej w Fatimie. Uroczystościom 96. rocznicy objawień 12 i 13 października w sanktuarium fatimskim będzie przewodniczył sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone.

Piłkarze Włoch i Argentyny u Ojca Świętego

Pamiętajcie, że jesteście przede wszystkim ludźmi!

Ojciec Święty spotkał się z piłkarzami Włoch i Argentyny13 sierpnia, w przeddzień meczu towarzyskiego, rozegranego na Stadionie Olimpijskim w Rzymie, będącego wyrazem hołdu dla znanego ze swego zamiłowania do futbolu papieża Franciszka.

Witając piłkarzy w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego po włosku i po hiszpańsku, Ojciec Święty zauważył żartem, że w tym meczu będzie mu trudno kibicować tylko jednej z drużyn. Zachęcił, by pomimo tego, że niektóre dyscypliny sportowe stały się wielkim biznesem, nieustannie pracować na rzecz utrzymania ich charakteru sportowego, w istocie amatorskiego, bezinteresownego.

Ojciec Święty podkreślił, że piłkarze są nade wszystko ludźmi, z ich zaletami i słabościami, z sercem i ideami, aspiracjami i problemami. - Tak więc, choć jesteście osobistościami, zawsze pozostańcie ludźmi, w sporcie i w życiu, ludźmi niosącymi humanizm - zaapelował papież Franciszek.

Ojciec Święty u klarysek

Gdy św. Piotr zamyka drzwi do raju, Maryja je otwiera

Jeśli św. Piotr nie zawsze otwiera drzwi do raju grzesznikom, to Maryja, cierpiąc z tego powodu, otwiera je nocą, gdy nikt nie widzi i nie słyszy - w ten żartobliwy sposób przedstawił rolę Matki Bożej i żeńskich zakonów kontemplacyjnych w Kościele papież Franciszek w przemówieniu do klarysek, które odwiedził 15 sierpnia w ich klasztorze w Albano przed przybyciem do Castel Gandolfo.

Reklama

- Mówił nam - w sposób, który nas ogromnie poruszył - o Maryi z okazji Jej święta Wniebowzięcia. Kobieta konsekrowana jest trochę jak Maryja - wyznały mniszki. W opowieści papieża Franciszka o Maryi, która nocą otwiera drzwi raju, mniszki dostrzegły swoją misję i swe powołanie. - W milczeniu, ciemnościach, nocą, gdy nikt nie widzi, nie wie i nie słyszy, iluż ludzi przychodzi do klasztorów życia kontemplacyjnego. Właśnie w tej ciszy i w tej nocy rozwija się ich posłannictwo, „to znaczy otwieranie bramy raju” - mówiły klaryski.

W Castel Gandolfo 15 sierpnia 2013

Trzymać się Różańca

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Ojciec Święty pojechał samochodem do Castel Gandolfo, gdzie na placu przed Pałacem Apostolskim przewodniczył Eucharystii. Papież Franciszek zachęcał wiernych, by jak najczęściej odmawiali Różaniec, bo ta modlitwa „wspiera w walce ze Złym i jego wspólnikami”. Podkreślił również znaczenie cnoty nadziei w życiu chrześcijańskim.

Na zakończenie Mszy św. w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański” Ojciec Święty nawiązał do 25. rocznicy listu apostolskiego bł. Jana Pawła II „Mulieris dignitatem” - o godności i powołaniu kobiety. Zwrócił uwagę, że dokument ten jest pełen bodźców, które zasługują na podjęcie i rozwinięcie. - Niech naszą modlitwą staną się słowa umieszczone na zakończenie tego listu apostolskiego, aby rozważając biblijną tajemnicę Niewiasty, skupioną w osobie Maryi, wszystkie kobiety odnalazły w tej tajemnicy siebie i swoje najwyższe powołanie. I aby w całym Kościele pogłębiono i bardziej zrozumiano jakże wielką i ważną rolę kobiety - podkreślił papież Franciszek.

* * *

Nie można oddzielać Chrystusa i Kościoła. Łaska chrztu świętego pozwala nam z radością iść za Chrystusem w Kościele i z nim.
Wpis papieża Franciszka na portalu Twitter

2013-08-19 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na mocy chrztu świętego nasze imiona zostały zapisane w niebie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Wtorek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek - "poślubił Panią Biedę"

2025-04-29 20:59

[ TEMATY ]

Św. Franciszek z Asyżu

Archiwum parafii

Jego młodzieńcze ambicje? Zostać poetą. Jeszcze lepiej – rycerzem, który jest poetą. Jego styl życia? Zabawy z przyjaciółmi i kosztowne ubiory. Światowiec i trzpiot? Niekoniecznie, skoro świetnie radzi sobie w interesach prowadzonych przez ojca. Zapewne nie tylko przejmie rodzinny biznes, ale i rozwinie go, zapewniając sobie status jednej z ważniejszych osób w mieście.

KSIĄŻKA DOSTĘPNA W NASZEJ KSIĘGARNI: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję