Reklama

Franciszek

Papież: dokument końcowy Synodu darem dla papieża i ludu Bożego

Dokument Końcowy Synodu jest darem dla papieża, ludu Bożego, i nie można go zatrzymać dla siebie - podkreślił w przemówieniu na zakończenie obrad Synodu o synodalności. Dodał, że nie zamierza publikować „adhortacji apostolskiej”, którą zazwyczaj publikowali papieża na podstawie dokumentów końcowych synodu. „Dokument zawiera już bardzo konkretne wskazania, które mogą być przewodnikiem dla misji Kościołów na różnych kontynentach” - podkreślił.

[ TEMATY ]

synod

papież Franciszek

Vatican |Media

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Być świadkami Ewangelii, najpierw życiem a potem słowami

„W Dokumencie Końcowym zebraliśmy owoce lat, co najmniej trzech, w których słuchaliśmy Ludu Bożego, aby lepiej zrozumieć, jak być „Kościołem synodalnym” w tych czasach. Biblijne odniesienia, które otwierają każdy rozdział, kształtują przesłanie poprzez odniesienia do gestów i słów Zmartwychwstałego Pana, który wzywa nas, abyśmy byli świadkami Jego Ewangelii, najpierw życiem a potem słowami” - podkreślił Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dar dla Biskupa Rzymu

Papież zaznaczył, że „Dokument, w którym wyraziliśmy nasz głos, jest potrójnym darem”. Na początku jest darem na Papieża, jako Biskupa Rzymu. „Zwołując Kościół Boży na Synod byłem świadomy, że potrzebuję was, biskupów i świadków drogi synodalnej: dziękuję!” - powiedział Franciszek.

Reklama

Franciszek zaznaczył: „Nie możemy zachowywać się jak „rozdawnicy Łaski”, którzy przywłaszczają sobie skarb, wiążąc ręce miłosiernemu Bogu”. W tym kontekście Papież zacytował wiersz Madeleine Delbrêl, mistyczki z peryferii, która nawoływała, aby „przede wszystkim nie być skostniałym” pisząc m.in. „Daj nam przeżywać nasze życie, nie jako partię szachów, w której wszystko jest obliczone, nie jako grę, w której wszystko jest trudne, nie jak twierdzenie, które łamie nam głowę, ale jak niekończące się święto, gdzie spotkanie jest odnawiane, jak bal, jak taniec, w ramionach Twej łaski, przy muzyce, która wypełnia wszechświat miłością”. Papież dodał, że skostniałość to grzech.

Nie będzie „adhortacji apostolskiej” po tym synodzie

„Nie zamierzam publikować „adhortacji apostolskiej”. Dokument zawiera już bardzo konkretne wskazania, które mogą być przewodnikiem dla misji Kościołów na różnych kontynentach, w różnych kontekstach: dlatego udostępniam go wszystkim od razu. Chcę w ten sposób docenić wartość zakończonej drogi synodalnej, którą poprzez ten Dokument przekazuję świętemu Ludowi Bożemu” - podkreślił Franciszek.

Jednocześnie Ojciec Święty zaznaczył, że odnośnie niektórych aspektów życia Kościoła, podkreślonych w Dokumencie, a także odnośnie tematów, powierzonych dziesięciu „Grupom Studyjnym”, które miały przedstawić mi propozycje, potrzeba jeszcze czasu, aby można było dojrzeć do decyzji, które obejmą cały Kościół. „Będę więc nadal słuchał biskupów i powierzonych im Kościołów” - wyznał.

Dar dla całego Ludu Bożego

Reklama

W przemówieniu końcowym Papież Franciszek wyznał, że Dokument Końcowy „jest darem dla całego Ludu Bożego, w różnorodności jego środków wyrazu”. Zwracając się do matek i ojców synodalnych Ojciec Święty powiedział, ze jest rzeczą oczywistą, że nie wszyscy przeczytają ten dokument, tak więc „to przede wszystkim wy, wraz z wieloma innymi, zadbacie o to, by to, co zawiera, było dostępne w Kościołach lokalnych. Tekst, bez świadectwa waszego doświadczenia, straciłby wiele ze swej wartości”.

Doświadczenia Synodu nie można zatrzymać dla siebie

„To, czego doświadczyliśmy, jest darem, którego nie możemy zatrzymać dla siebie. Impuls płynący z tego doświadczenia, którego Dokument jest odzwierciedleniem, daje nam odwagę, by świadczyć, że można podążać razem w różnorodności” - powiedział Franciszek.

Wskazał, że uczestnicy Synodu pochodzą ze wszystkich części świata, naznaczonych przemocą, ubóstwem, obojętnością. „Razem, z nadzieją, która nie zawodzi, zjednoczeni w miłości Boga rozlanej w naszych sercach, możemy nie tylko marzyć o pokoju, ale zaangażować się ze wszystkich sił, aby, być może bez mówienia tyle o synodalności, pokój został osiągnięty poprzez procesy słuchania, dialogu i pojednania. Kościół synodalny dla misji, teraz, potrzebuje, aby dzieleniu się słowem towarzyszyły czyny” - podkreślił Ojciec Święty.

Na zakończenie Papież zaznaczył, że wszystko to jest darem Ducha Świętego: to On tworzy harmonię i to On jest harmonią. „Niech ta harmonia trwa także wtedy, gdy opuścimy tę salę, a Tchnienie Zmartwychwstałego niech pomaga nam dzielić się otrzymanymi darami” - wskazał Franciszek dodając „Dziękuję Wam wszystkim, podziękujmy sobie nawzajem”.

Trzy etapy Synodu o Synodalności

Synod o synodalności odbywał się pod hasłem: „Ku Kościołowi Synodalnemu: Komunia, Uczestnictwo, Misja”. Synod odbywał się w różnych etapach. Pierwszy był etap słuchania, od 9 października 2021 r. do czyli od otwarcia procesu synodalnego w Watykanie i na świecie, do 15 sierpnia 2022 r. kiedy upłynął termin składania syntez krajowych przez konferencje episkopatów. Następnie był etap kontynentalny do 31 marca 2023, czyli do czasu składania dokumentów końcowych 7 zgromadzeń kontynentalnych. Trzeci etap był w Rzymie i składał się z dwóch sesji, pierwszej w dniach 4-29 października 2023 i drugiej w dniach 2-27 października br.

2024-10-26 20:09

Oceń: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do dziennikarzy: dać głos tym, którzy go nie mają

[ TEMATY ]

papież

dziennikarze

dziennikarstwo

papież Franciszek

wellphoto/fotolia.com

Papież przyjął na audiencji członków Katolickiego Stowarzyszenia Prasy Włoskiej, które obchodzi 60-lecie istnienia. Przypomniał statutowy zapis, który głosi, że członkowie tego stowarzyszenia „znajdują inspirację do służby ludziom w Ewangelii oraz nauczaniu Kościoła”. Zachęcił zebranych, aby nadal realizowali tę misję, czerpiąc z wiary, pasji dla historii oraz troski o ludzki i etyczny wymiar komunikacji.

Ojciec Święty przypomniał, że dziennikarz, jako kronikarz historii, jest wezwany do zachowywania pamięci o faktach. Powinien troszczyć się o porozumienie społeczne, a także dążyć do prawdy. Papież podkreślił jak ważne jest bycie wolnym od presji opinii publicznej, oraz to by mówić jasno w ewangelicznym stylu: „tak, tak; nie, nie”. Komunikacja potrzebuje słów „prawdziwych” pośród zalewu tylu słów „pustych”.
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

We wspomnienie św. Joachima i św. Anny

2025-07-27 20:05

Uniwersytecka Kolegiata św. Anny w Krakowie

- Rodzina jest darem i jednocześnie zadaniem. W rodzinie przychodzimy na świat i dorastamy w atmosferze, którą może zapewnić tylko rodzina – wspólnota bliskich i kochających się osób. Nikt i nic nie zastąpi dziecku takiej wspólnoty – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w krakowskiej parafii św. Anny.

W dniu wspomnienia św. Joachima i św. Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny, kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. wieńczającej uroczystości odpustowe w Uniwersyteckiej Kolegiacie św. Anny w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję