Reklama

Wiara

Świadectwo księdza: Doświadczyłem cudu uzdrowienia w czasie Eucharystii

Kiedy Mszą Świętą, Eucharystią stanie się całe moje życie, zrozumiem Eucharystię - ks. Dominik Chmielewski.

[ TEMATY ]

Eucharystia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ołtarzu głównym parafii Bożego Ciała pod potężnym drewnianym krucyfiksem stoi gigantycznych rozmiarów malowidło: w jego centrum nakryty białym obrusem okrągły stół, za którym siedzi Chrystus, po bokach dwóch Apostołów. Chrystus, oparty o stół, łamie bochen chleba, przy jego prawej dłoni stoi bukłak z winem. Apostołowie ewidentnie nie bardzo rozumieją tę scenę. Na płótnie nie wyczuwa się napięcia, ale atmosferę rodzinnego rozluźnienia. Obraz nabiera kolorów i życia w chwili, kiedy w łomżyńskim kościele kapłan odprawia Eucharystię. Płótno bowiem wisi na takiej wysokości, iż wydaje się realnym tłem dla ołtarza. Kiedy kapłan podnosi hostię, a potem łamie ją, przecież za każdym razem ożywia scenę sprzed dwóch tysięcy lat…

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI JOANNY BĄTKIEWICZ-BROŻEK [KLIKNIJ]: "Wojownicy Maryi. Rycerze Apokalipsy. Historia i tajemnica"

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Który moment w czasie Eucharystii jest dla księdza najmocniejszy? – pytam ks. Radka.

– Ofiarowanie Najświętszych Postaci w czasie doksologii na zakończenie modlitwy eucharystycznej: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie”.

– Czyli moment najpotężniejszy.

Reklama

– Tak. To jest moment złożenia ofiary. W Starym Testamencie kapłan podnosił do Boga to, co ludzie przynosili mu jako ofiarę dla Najwyższego. Ale te ofiary starotestamentalne w żaden sposób nie mogły uczynić zadość najdoskonalszemu Bogu. Bo Najdoskonalszy jest godzien najdoskonalszej Ofiary. Niejednokrotnie myślałem nad tym, jak wielka jest mądrość i prawda w tym, co uczynił Chrystus, stając się ofiarą dla Boga Ojca. Gdy w Wielki Piątek kapłani mordują baranki w świątyni jerozolimskiej, by mogły być złożone jako uczta paschalna, a więc kiedy trwa rzeź baranków, Jezus umiera na Krzyżu zawieszony między niebem a ziemią. Tam kapłani starotestamentalni składają ofiary z baranka, w tym samym czasie najdoskonalsza ofiara z samego Boga składana jest na Krzyżu dla Boga jako zadośćuczynienie za nasze grzechy i otwarcie nam drogi do nieba. Ten moment złożenia ofiary przez Pana Jezusa był najdoskonalszą ofiarą w dziejach świata. Ofiara z Boga dla Boga. W momencie odprawiania Eucharystii w tym starotestamentalnym geście uniesienia ofiary ku niebu jako kapłan czynię dokładnie to samo. Bogu składam ofiarę z Boga, czyli z Ciała Jezusa. Kiedy kapłan ma świadomość tego, co czyni w tym momencie, jest to dla niego chwila najbardziej doniosła w czasie Eucharystii. Ten moment nadaje sens całemu mojemu życiu i istnieniu jako kapłana. Dla tego momentu żyję: żeby składać ofiarę w tej intencji, o którą zostałem poproszony, w intencji całego Kościoła i w intencjach, które mam w sercu. Gdybyśmy jako kapłani uświadamiali sobie, co czynimy, inaczej byśmy patrzyli na tę chwilę Mszy Świętej.

Ksiądz Radek na chwilę się zamyśla, jakby chciał coś opowiedzieć.

– Doświadczyłem raz cudu uzdrowienia w czasie Eucharystii… Nie wiem, czy to miejsce na taką opowieść…

– Najlepsze!

Reklama

– Od kilku dni miałem ropiejący kciuk prawej ręki, było to i bolesne, i uciążliwe. Prowadziłem obóz dla kilkudziesięciorga dzieci. Rano pojechaliśmy z pielgrzymką do sanktuarium w Studzienicznej. I przez myśl przeszło mi, że poproszę Matkę Bożą o uzdrowienie. Ale byłem też już umówiony tego dnia wieczorem u chirurga. Dotarliśmy statkiem do sanktuarium. W czasie odprawiania Mszy Świętej powiedziałem w myślach: „Matko Boża, uzdrów mnie, proszę, nie dla mnie, ale ze względu na te dzieci, którymi się opiekuję”. Największą trudność sprawiało mi udzielanie Komunii Świętej: miałem ten kciuk mocno zabandażowany. W czasie mszy, podczas doksologii, nagle poczułem delikatne ciepło, jakby zstępujące od obrazu Matki Bożej. W Studzienniczej kapłan, odprawiając Eucharystię, stoi przodem do tabernakulum i podnosi bezpośrednio przed obrazem Matki Bożej Postaci Eucharystyczne, czyli hostię i wino. Poczułem więc ciepło spływające z góry. Ale nie przywiązałem do tego wagi. Skończyła się Msza Święta, trzeba było rozdać kanapki dzieciom, sprzęt schować – mieliśmy dwie godziny pieszej wędrówki do ośrodka. Idąc przez las wzdłuż jeziora, nagle zwróciłem uwagę, że ręka przestała mnie boleć, a kciuk już nie przeszkadza. Odwinąłem bandaż i zobaczyłem kciuk normalnej wielkości, bez ropy. Nie chciało mi się wierzyć. Ponieważ byłem umówiony do chirurga wieczorem, pojechałem. Obejrzał kciuk i zapytał, czy sobie z niego żartuję, czy sobie coś wmawiam. Opisałem mu, jak to wyglądało jeszcze kilka godzin temu. Lekarz więc ostrzyknął znieczuleniem w kilku miejscach kciuk, wykonał ze dwa, trzy powierzchowne nacięcia skalpelem. Tkanki były zdrowe. Nie był w stanie wytłumaczyć tego, co się stało. Zostałem uzdrowiony w sposób natychmiastowy, całkowity i trwały. U Matki Bożej.

– I to w czasie Eucharystii.

– W czasie Eucharystii i dla Eucharystii! Podobną historię opowiada ks. Dominik Chmielewski. Przydarzyła się jego koledze kapłanowi… Miał rozpoczynać głoszenie rekolekcji i w piątek zaniemógł, dostał zapalenia strun głosowych. Był załamany, nie wiedział, co ma zrobić. Zadzwonił do pewnej siostry zakonnej, która modli się w zamkniętym klasztorze, gdzie składa swoje życie za kapłanów. Poprosił, żeby się pomodliła, aby odzyskał mowę, bo od niedzieli zaczyna rekolekcje. Ale siostra powiedziała coś znamiennego, co go uderzyło: „Przecież ksiądz będzie za chwilę odprawiał Eucharystię. Ciało Jezusa i Jego Krew przepłyną przez chorą krtań. Dlaczego ksiądz nie wierzy, że Jezus ma moc uzdrowienia kapłana? Księże, gdzie twoja wiara?”. Mówi mi: „Zawstydziłem się. Rozłączyłem się i poszedłem przed Najświętszy Sakrament, do mojej prywatnej kaplicy. Wystawiłem Pana Jezusa i dwie godziny Go adorowałem. Przepraszałem Go za mój brak wiary. I rozpocząłem Eucharystię. Kiedy przyjmowałem Ciało i Krew Boga, prosiłem Go, żeby mnie uzdrowił. Ale nic się nie stało. Zakończyłem Mszę Świętą, wyszedłem z kaplicy i szedłem do mojego pokoju. I nagle poczułem nieprawdopodobne gorąco, które przepłynęło przez całą moją krtań – i w jednym momencie odzyskałem głos. Upadłem na kolana i zacząłem płakać”. Jezus chce we mnie umierać i zmartwychwstawać dla człowieka, do którego mnie pośle. Dlatego przeżycie Eucharystii przez każdego z nas ma być rozpoczęciem całego dnia eucharystycznego, w którym oddam życie za tych, do których On mnie dzisiaj pośle. Nie mszcząc się, przebaczając wszystko, a cały ból i cierpienie, które ktoś mi zadaje, ofiarując za jego zbawienie. To jest kwintesencja.

KSIĄŻKA DOSTĘPNA W NASZEJ KSIĘGARNI: ksiegarnia.niedziela.pl.

2024-10-02 21:06

Oceń: +64 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pełnia Eucharystii

Niedziela toruńska 19/2021, str. III

[ TEMATY ]

Eucharystia

Tomasz Wilczyński

Poszczególne etapy Mszy św. dają jej uczestnikom dużo światła i nadziei

Poszczególne etapy Mszy św. dają jej uczestnikom dużo światła i nadziei

Czym jest dla mnie Eucharystia? Czy uczestniczę w niej należycie skupiony? Czy traktuję ją jako dar?

Na te pytania odpowiedzi szukali uczestnicy Drogi Światła, która odbyła się w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gostkowie w ramach obchodów Niedzieli Biblijnej.
CZYTAJ DALEJ

Medalistka igrzysk nie widzi na jedno oko. "W sporcie bogowie nie istnieją"

2024-11-19 07:05

[ TEMATY ]

Igrzyska Olimpijskie

Aleksandra Kałucka

wspinaczka sportowa

diament

Autorstwa Simon Legner (User:simon04) - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/

Aleksandra Kałucka

Aleksandra Kałucka

Aleksandra Kałucka, brązowa medalistka olimpijska we wspinaczce sportowej, przyznała w rozmowie z PAP, że w sporcie bogowie nie istnieją. Jak wskazała, nawet słynny jamajski sprinter Usain Bolt miał swoje ułomności, a ona sama od urodzenia musi się zmagać z dużą wadą wzroku.

"To takie trochę małe Boże Narodzenie" - oceniła 22-letnia Kałucka odbierając podczas gali olimpijskiej diament i obraz. To jedne z nagród, które otrzymała od PKOl za medal olimpijski z Paryża.
CZYTAJ DALEJ

Protest pielęgniarek. Chcą się widzieć z Donaldem Tuskiem

2024-11-19 15:28

[ TEMATY ]

protest

pielęgniarki

gdzie jest premier

PAP

Protest pielęgniarek przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów

Protest pielęgniarek przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów

Protestujące we wtorek przed KPRM pielęgniarki wezwały rząd do działań, które ograniczą negatywne konsekwencje kryzysu kadrowego pielęgniarek i położnych. Czas rozmów z minister zdrowia Izabelą Leszczyną się skończył, oczekujemy rozmów z premierem - powiedziała przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych protestował przed siedzibą KPRM, by przekonać premiera Donalda Tuska do obywatelskiego projektu ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję