Od 2004 r. 2 maja jest obchodzony w Polsce jako Dzień Flagi RP. Flaga to znak, który wiąże Polaków w ojczyźnie i na całym świecie. Pod tym znakiem idziemy przez życie. Na świecie znaki państw są należycie honorowane, np. w Stanach Zjednoczonych ludzie bardzo kochają swoją flagę, często znajduje się ona na poczesnym miejscu przed domem, na samochodzie i przy różnych okolicznościach. Musimy szanować swoją narodową biało-czerwoną, pamiętając, że w ułożeniu poziomym flagi kolor czerwony jest na dole. (Te same kolory, ale odwrotnie ułożone - czerwony na górze - mają flagi Monako i Indonezji, różniące się od siebie jedynie formatem).
Jest wiele okoliczności, które każą nam myśleć o ojczyźnie, o jej historii, teraźniejszości i przyszłości. Flaga jest znakiem identyfikacji narodowej. Jak dowód tożsamości, paszport czy prawo jazdy, flaga narodowa jest znakiem przynależności do określonej narodowości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dodatkową okolicznością naszego patriotyzmu jest jego związek z religią katolicką. Mówi się powszechnie: Polak katolik. Niektórzy dziś nieco ośmieszają ten dwuczłon wyrazowy, ale historia pokazuje, że wielokrotnie dobrze na tym jako naród wyszliśmy. Polak katolik to człowiek, który jest włączony w Kościół Boży, żyje i oddycha Chrystusem i Jego Ewangelią, który przestrzega Dekalogu.
Reklama
Oczywiście, mogą być uczciwi i prawi Polacy o innym wyznaniu chrześcijańskim lub niewierzący w Boga. Dla nas jest ważne, że większość polskiego społeczeństwa to katolicy i tak się utożsamiamy. Dobrze by było, żeby pod polskim sztandarami było jak najwięcej dobrych katolików - to niezwykle ważne zarówno, gdy chodzi o sprawy kultury, polityki, jak i sprawy gospodarcze. Uszanujemy wtedy wszystko, co Polskę stanowi, jak wielokrotnie podkreślał kard. Stefan Wyszyński, co stanowi nasz naród, a więc kulturę, obyczaj, moralność, tradycję, politykę i elementy, które przynależą do polskości, do naszego dziedzictwa. Szczególnie ważna jest tu nasza narodowa historia. Pamiętamy, jak Polacy stanęli na baczność, gdy władze rządowe podjęły próby umniejszania polskiej historii. Naród się poderwał, znaleźli się ludzie, którzy podjęli nawet strajk głodowy, żeby zmusić rząd do poważniejszego traktowania tych lekcji w szkołach. Bo „historia magistra vitae” - Historia jest nauczycielką życia, o czym już wiedzieli starożytni. Jan Paweł II zaś powiedział, że narody, które tracą pamięć, giną. Kraje, które nie mają swojej historii albo zapominają o niej, nie mają zakorzenienia, nie myślą o swoim bycie, mało wiedzą i będą ginąć.
Czymś pięknym i zacnym jest więc dla naszej narodowej świadomości Dzień Flagi, zwłaszcza że obchodzony jest tuż przed uroczystością 3 Maja, kiedy to na Jasnej Górze, wszędzie na świecie i w Polsce, gdzie tylko są polskie dusze, czcimy Maryję jako Królową Polski. Dzień Flagi jest też Światowym Dniem Polonii i Polski za Granicą. Dobrze więc, że 2 Maja przylega bezpośrednio do 3 Maja i jest pięknym narodowym wstępem do wielkich uroczystości maryjnych, mających także charakter narodowy.
Uczcijmy ten czas, mówmy o jego treści dzieciom i młodzieży, i mimo wielu problemów, które są udziałem nas, Polaków, cieszmy się Polską i tym, że jesteśmy Polakami.