Reklama

Kościół

S. Jarkowska: siostry zakonne też doświadczają przemocy. Ważne, by znać jej symptomy – by pomagać

O tym, że siostry zakonne też doświadczają przemocy oraz, że ważne jest by umieć czytać sygnały, które o tej przemocy mogą świadczyć, po to, by pomagać - mówiła s. Agnieszka Jarkowska SCdSC podczas 149. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce. W rozmowie z KAI s. Jarkowska wyjaśniała m.in. czym jest przemoc duchowa i jak bardzo trzeba uważać, by nie wkraczać w czyjeś sumienie i intymną relację z Bogiem.

[ TEMATY ]

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

S. Agnieszka Jarkowska SCdSC w drugim dniu 149. Zebrania Plenarnego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce mówiła o przemocy oraz o jej symptomach. Zwracała uwagę, że w zgromadzeniach zakonnych mogą być osoby, które jej doświadczyły na różnych etapach swojego życia - jeszcze w dzieciństwie, w czasie formacji albo już w życiu zakonnym. Mogła to być przemoc w różnych formach i na różnych płaszczyznach, pojawiająca się w różnych sytuacjach, czy to ze strony formatorek i przełożonych, czy to w pracy duszpasterskiej, ze strony współpracowników, księży lub świeckich itp. S. Jarkowska tłumaczyła, co dzieje się z osobą dotkniętą przemocą, jak może reagować i dlaczego nie rozumiemy niektórych jej zachować. Wyjaśniała że coś, co interpretujemy np. jako niechęć do życia zakonnego, brak powołania, brak wytrwałości, jeżeli ktoś ma np. problem z modlitwą, czy utrzymaniem zakonnego rytmu dnia - może by symptomem przemocy.

Reklama

Wcześniej w rozmowie z KAI s. Jarkowska zwróciła uwagę, że osoby mające doświadczenie przemocy często wysyłają komunikaty nie wprost. Dlatego nie umiemy ich czytać. Chodzi o to, by się tego nauczyć. - Krzywdzone dziecko mówi: „Mamo, ja już nie chcę pomagać wujkowi w garażu” a my reagujemy: „Pomagaj! Nie bądź taki leniwy!” Podobnie bywa, że siostry wysyłają sygnały nie wprost: „nie daję rady”, „mam trudności w pracy duszpasterskiej z tym wikarym”. Warto pomyśleć o przyczynie. Zawsze, gdy pojawia się jakaś nagła zmiana zachowania czy nastroju, warto pytać - powiedziała kapucynka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Większość z nas i to nawet w takich zwykłych ludzkich relacjach potrzebuje znaleźć bezpieczną przestrzeń, w której może powiedzieć o swoich trudnościach i potrzebach. Tak samo osoby, które doświadczyły przemocy - potrzebują miejsca, w którym mogą powiedzieć: zdarzyło się to i to, nie radze sobie ze sobą, z tym, że mnie wszystko boli, ze jestem zmęczona. Nie rozumiem, dlaczego jestem tak rozchwiana emocjonalnie. Dopóki człowiek nie może tego powiedzieć, nie możemy mu zacząć pomagać, to jest pierwszy krok - podkreśliła siostra.

Przypomniała, że otwarcie na te problemy nie jest już czymś zupełnie nowym w Kościele. Już od lat w formacji do życia zakonnego nie mówi się jedynie teologii i duchowości ale również mocno akcentowany jest wymiar ludzki. Ktoś może potrzebować terapii, ktoś musi rozwiązać jakieś problemy rodzinne z przeszłości zanim rozpocznie życie zakonne, zanim zdecyduje się na nie w wolności. Jak podkreśliła zakonnica, takie podejście już nie jest nowe.

- To co jest na pewno nowe to rozmowa o przemocy duchowej - powiedziała. Wyjaśniła, że przemoc duchowa łączy się z przekraczaniem granic przy pracy duszpasterskiej, kierownictwie duchowym, czy spowiedzi; przekraczaniem granic sumienia, granic bardzo intymnej relacji człowieka z Bogiem, co prowadzi do zranienia tej relacji.

Reklama

Czy przemoc duchowa jest częstym zjawiskiem? S. Jarkowska zaznaczyła, że nikt nie robił żadnych badań na ten temat, wydaje się jednak, że w jakimś, choćby niewielkim stopniu doświadczyło jej wiele osób. Zwróciła uwagę, że czasem nie zdajemy sobie sprawy, że sami przekraczamy te granice.

- Wyobraźmy sobie, że siostra zakonna mówi do ministranta: wiesz co, jesteś takim super lektorem, tak wspaniale czytasz! Na pewno masz powołanie! Co taki chłopak ma z tym zrobić? - pytała s. Jarkowska i zaznaczyła, że u takiej osoby mogą się pojawić myśli o powołaniu, bo siostra, osoba duchowna, pewnie coś o tym wie..

- Musimy być bardzo uważni i odpowiedzialni za to, co mówimy. Musimy mieć świadomość, że nie mamy wglądu w relację miedzy tym człowiekiem a Bogiem. To jest ich intymna relacja -podkreśliła s. Jarkowska. - Ja mogę ci towarzyszyć, mogę być obok, mogę wysłuchać, mogę pomóc, jeśli będzie taka potrzeba ale ci nie powiem, jaka jest wola Boża dla ciebie, dla twojego życia - dodała.

Rozmówczyni KAI poruszyła tez wątek sióstr zakonnych jako „bezbronnych dorosłych”. Przypomniała, że termin ten pojawił się w 2019 r. w dokumencie Franciszka „Vos estis lux mundi” w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Później został rozszerzony również na osoby, które tej bezbronności mogą doświadczać czasowo, będąc w stanie bardzo dużej wrażliwości i słabości, np. depresji czy smutku. - Jeśli osoba w takim stanie kontaktuje się z kierownikiem duchowym, jest bardzo podatna na wykorzystanie - powiedziała s. Jarkowska.

Zwróciła też uwagę na sytuację sióstr zakonnych będących w relacji hierarchicznej wobec przełożonych czy w parafii, gdzie np. pracują nie do końca z własnej woli ale dlatego, że zostały tam posłane. - Takie osoby, próbując utrzymać się w tej pracy, w tej rzeczywistości, są niestety bardzo bezbronne i łatwo je zranić - podkreśliła zakonnica.

149. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce odbywa się od 17 do 19 września br. w budynku Sekretariatu Episkopatu Polski w Warszawie. Temat zebrania brzmi: „Wyzwania dla życia konsekrowanego we współczesnym świecie”.

2024-09-18 21:59

Ocena: +15 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W prostocie i w radości

Niedziela Plus 41/2022, str. II

[ TEMATY ]

zakonnice

Archiwum sióstr apostolinek

Piękny jest nasz charyzmat! Z jednej strony jest Bóg, który powołuje, a z drugiej – człowiek, który szuka Boga. Naszą rolą jest pomóc im się spotkać – mówi s. Alicja ze zgromadzenia apostolinek w Skierniewicach w rozmowie z Justyną Kunikowską.

Justyna Kunikowska: Są Siostry najmłodszym zgromadzeniem zakonnym w Rodzinie Świętego Pawła. Jak Siostra opisałaby Wasz charyzmat? S. Alicja: Należymy do Rodziny Świętego Pawła, obok czterech zgromadzeń zakonnych i pięciu instytutów świeckich, które założył bł. Jakub Alberione. Naszą misją jest żyć tak, jak św. Paweł żyłby dzisiaj, czyli tak, by życiem móc powiedzieć: „żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Gal 2, 20). Każde nasze zgromadzenie, każdy instytut świecki wypełnia swój konkretny charyzmat, głosząc Ewangelię z użyciem najnowszych technik i środków społecznego przekazu. Całą Rodziną Świętego Pawła opiekuje się Maryja Królowa Apostołów, którą czcimy jako naszą Matkę, Mistrzynię i Królową.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Nichols: módlmy się żarliwie o powstrzymanie "prawa do śmierci"

2024-11-08 17:52

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

wspomagane samobójstwo

Vatican Media

Kard. Vincent Nichols

Kard. Vincent Nichols

W Wielkiej Brytanii nie ustają apele o powstrzymanie działań na rzecz legalizacji wspomaganego samobójstwa. W nagraniu video kardynał Vincent Nichols wzywa cały Kościół na Wyspach do szczególnego szturmu modlitewnego 13 listopada.

Tego dnia, o godz. 17.30 czasu lokalnego wszyscy biskupi Anglii i Walii będą przed Najświętszym Sakramentem błagać Boga o powstrzymanie działań, prowadzących – w końcowym efekcie – nawet do nakazu uśmiercania osób starszych i schorowanych. Wierni proszeni są o duchową solidarność, aby stworzyć potężny moment modlitwy w obronie ludzkiej godności. W piątek 29 listopada Izba Gmin wysłucha drugiego czytania projektu ustawy, złożonego przez posłankę Partii Pracy Kim Leadbeater.
CZYTAJ DALEJ

Wybuchy w szpitalu w Puszczykowie. Są ranni

2024-11-09 14:58

[ TEMATY ]

Państwowa Straż Pożarna

szpital w Puszczykowie

wybuchy

Państwowa Straż Pożarna

Wybuchy w szpitalu w Puszczykowie

Wybuchy w szpitalu w Puszczykowie

Trzy osoby zostały poszkodowane w prawdopodobnych wybuchach, do których doszło w sobotnie przedpołudnie w szpitalu w podpoznańskim Puszczykowie. Na miejscu działa prawie 30 jednostek straży.

Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał PAP, że około godz. 11.30 strażacy otrzymali informację o dwóch wybuchach, do których miało dojść w piwnicy szpitala w Puszczykowie, w budynku obok oddziału paliatywnego. "Mamy tam aktualnie 28 zastępów straży. 36 osób ewakuowało się z budynku. Mamy informację o trzech osobach poszkodowanych" - powiedział.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję