Reklama

Niedziela Lubelska

Pielgrzymka wiary, solidarności i dialogu

Niedziela lubelska 13/2013, str. 2-3

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Ziemia Święta

Ks. Dari usz Konieczny, kierowni k biura sekretariatu KEP

Msza św. w Grocie Pojmania

Msza św. w Grocie Pojmania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

URSZULA BUGLEWICZ: - Ksiądz Arcybiskup wraz z grupą polskich biskupów pielgrzymował do Ziemi Świętej. W ostatnim dniu wędrówki śladami Chrystusa nazwał ją „pielgrzymką wiary, solidarności i dialogu”...

Reklama

ABP STANISŁAW BUDZIK: - W Roku Wiary jesteśmy wezwani, aby sięgać do jej źródeł. A źródła naszej wiary biją na Syjonie, w Jerozolimie, w Ziemi Świętej, zgodnie ze słowami psalmisty: „Wszystkie moje źródła są w tobie!” (Ps 87, 7). Żeby je odkryć na nowo i zaczerpnąć z nich odświeżającej wody żywej, warto wyruszyć do ziemi przymierza ludzi z Bogiem, wędrować po śladach Jezusowego dzieciństwa i wzrastania, nauczania i uzdrawiania, Męki i Zmartwychwstania. Warto czytać „piątą Ewangelię”, której poznanie bardzo ułatwia zrozumienie pozostałych czterech.
Przez nasz wyjazd do Ziemi Świętej chcieliśmy także okazać solidarność z mieszkającymi tam chrześcijanami różnych wyznań i obrządków. Oni oczekują na nasz przyjazd, na wymianę duchowych darów i umocnienie we wspólnej wierze. Dla wielu z nich obsługa ruchu pielgrzymkowego stanowi źródło utrzymania. Ich trwanie na tej ziemi jest bardzo ważne dla chrześcijan wszystkich kontynentów.
Nie da się zrozumieć przesłania Ewangelii bez uświadomienia sobie faktu, że Chrystus był członkiem Narodu Wybranego, że pośród niego żył i działał. Z narodu żydowskiego wywodziła się Maryja, wszyscy apostołowie, uczniowie i słuchacze Jezusowej nauki. Dlatego dialog z naszymi „starszymi braćmi w wierze” jest bardzo ważnym elementem naszej chrześcijańskiej tożsamości. Od czasów Soboru Watykańskiego II, którego 50. rocznica stała się okazją do obwołania Roku Wiary, dialog chrześcijańsko-żydowski nabrał wielkiego dynamizmu. Gorącym orędownikiem tego dialogu był bł. Jan Paweł II, wspominany bardzo serdecznie na tej ziemi przez wszystkich jej mieszkańców.

- W czasie pielgrzymki na stronie internetowej Konferencji Episkopatu Polski mogliśmy śledzić biskupie pielgrzymowanie dzięki dziennikowi z podróży, który Ksiądz Arcybiskup prowadził. Skąd pomysł na takie dzielenie się osobistymi przeżyciami?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Uczyniłem to na prośbę rzecznika Konferencji Episkopatu Polski ks. dr. Józefa Klocha. Specyfika tej pielgrzymki, obfitującej w ważne spotkania i wydarzenia, była dodatkowym źródłem mobilizacji, aby zapisywać codziennie na żywo wrażenia z tych historycznych przeżyć i podzielić się z tymi, którzy nie mogli wziąć bezpośredniego udziału w naszej wyprawie do Ziemi Świętej.

- Każde spotkanie ze śladami Chrystusa na ziemi jest głębokim przeżyciem. Jednak z pewnością wśród wielu nawiedzonych miejsc znalazły się takie, które na zawsze pozostaną w sercu?

Reklama

- W Ziemi Świętej byłem już wiele razy. Za każdym razem odkrywa się tam coś nowego, względnie inaczej przeżywa się spotkanie ze znanymi już miejscami. Tym razem nowością była Msza św. ze wspólnotą chrześcijan arabskich w Betlejem, spotkanie z biskupami katolickimi w Ziemi Świętej oraz z przywódcami wszystkich religii i wyznań istniejących w Izraelu. Wielkie wrażenie wywarło na mnie zwiedzenie po raz pierwszy podziemnego przejścia pod zachodnim murem Świątyni Jerozolimskiej. Przejście wzdłuż tego muru, ukazujące ogrom i piękno budowli istniejącej w czasach Chrystusa oraz będącej miejscem Jego nauczania i modlitwy, budzi wzruszenie i podziw. Świątynia Jerozolimska, wniesiona przez Heroda Wielkiego, była jedną z najbardziej monumentalnych budowli starożytnego świata. Nie dziwi więc, że Jezus płakał, zapowiadając zburzenie tego miasta i tej świątyni. A pobożni Żydzi modlą się po dziś dzień przy jej resztkach nazywanych Murem Płaczu.

- Ksiądz Arcybiskup pielgrzymował do Ziemi Świętej w okresie Wielkiego Postu i w tym szczególnym czasie nawiedzał miejsca związane z męką, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. Czy łatwiej jest uwierzyć w najważniejszą prawdę naszej wiary, dotykając pustego grobu?

- Szczególnie wzruszające było sprawowanie Eucharystii, pamiątki śmierci i zmartwychwstania Chrystusa w miejscach, gdzie dokonały się największe tajemnice naszego zbawienia: w miejscu przybicia do Krzyża i w pustym Grobie, gdzie nadal wydaje się dźwięczeć echo słów anioła: „Nie ma Go tutaj, zmartwychwstał!”. Po takich przeżyciach inaczej się odmawia słowa aklamacji po Przeistoczeniu: „Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale”.

- Pielgrzymka to również czas spotkań ze współczesnymi mieszkańcami Izraela. Które z nich najbardziej zaskoczyło polskich pielgrzymów?

Reklama

- Niewątpliwe najważniejszym było spotkanie z prezydentem Izraela Szymonem Peresem w jego rezydencji w Jerozolimie. Miało ono miejsce drugiego dnia po wyborze papieża Franciszka i stało się dla prezydenta okazją, aby w obecności biskupów z Polski wygłosić oficjalne stanowisko wobec wyboru nowego papieża. Szymon Peres skierował pod adresem Papieża słowa sympatii i uznania. Zaprosił go także do rychłego odwiedzenia Ziemi Świętej, zapewniając, że będzie tutaj serdecznie witany przez wszystkich. Podkreślił rolę przywództwa duchowego, które łączy ludzi w odróżnieniu od politycznego, które ma tendencję do ich dzielenia.
Zaskoczeniem była możliwość wejścia do sali plenarnej izraelskiego parlamentu Knesetu, który aktualnie obradował. Kiedy weszliśmy na trybuny dla odwiedzających, przewodniczący parlamentu przerwał na chwilę obrady, aby w ciepłych słowach przywitać delegację biskupów polskich i przypomnieć o ścisłych więzach, którymi historia splotła dzieje narodu polskiego i żydowskiego.

- W trakcie Waszego wędrowania po Ziemi Świętej, w Rzymie został wybrany nowy papież. Jak Ksiądz Arcybiskup i pozostali pielgrzymi zareagowali na wiadomość o dokonanym wyborze?

- Już jadąc do Ziemi Świętej zdawaliśmy sobie sprawę, że wybór nowego następcy św. Piotra może dokonać się podczas naszej pielgrzymki. Z powodu wyjazdu na konklawe z udziału w pielgrzymce zrezygnował kard. Stanisław Dziwisz, który miał jej przewodniczyć. Codziennie modliliśmy się o dobry wybór papieża. W dniu rozpoczęcia konklawe, a w przeddzień wyboru, zgromadziliśmy się razem z katolikami Ziemi Świętej na uroczystych Nieszporach pod przewodnictwem łacińskiego patriarchy Jerozolimy abp. Fouada Twala, w kościele melchickim, czyli grekokatolickim w Starej Jerozolimie. Była to gorąca modlitwa Kościoła lokalnego o wybór Pasterza dla Kościoła powszechnego. Wieczorem następnego dnia biały dym zgromadził nas w Nowym Domu Polskim przed ekranem telewizyjnym. Kiedy ogłoszono imię nowego papieża, byliśmy wszyscy zaskoczeni, nikt nie liczył się z wyborem arcybiskupa Buenos Aires. Z ogromnym zainteresowaniem czekaliśmy na jego pojawienie się i pierwsze orędzie skierowane do mieszkańców Rzymu i całego świata. Ze wzruszeniem słuchaliśmy jego prostych słów i chłonęliśmy jego pokorne gesty. Z wiarą przyjęliśmy pierwsze błogosławieństwo, jakiego udzielił miastu i światu - „Urbi et Orbi”.

Reklama

- Dziennik z podróży zakończył Ksiądz Arcybiskup słowami: „Wracamy bogatsi”. Jakie skarby Jego Ekscelencja przywiózł z Ziemi Świętej do Polski, do Lublina?

- Z każdej pielgrzymki do Ziemi Świętej, niezależnie od poniesionych kosztów i przebytych trudów, wracamy bogatsi duchowo. Umacnia się nasza wiara, bo przebywamy w miejscach niezwykłych dla całej ludzkiej cywilizacji, a tym bardziej dla naszej wiary, będącej odpowiedzią na Boże objawienie, jakie dokonało się na tej ziemi i zostało zapisane w Starym i Nowym Testamencie. Wracamy bogatsi poprzez spotkania z nowymi ludźmi, wspólną modlitwę, rozmowy poszerzające nasz punkt widzenia na ważne sprawy ludzkiego życia. Ocierając się o inność, umacniamy naszą tożsamość, a równocześnie odkrywamy w wyznawcach innych religii dzieci tego samego Ojca, który jest w niebie. Wspominając miasto, w którym tryskają źródła naszej wiary, wzywamy wszystkich słowami psalmu: „Proście o pokój dla Jeruzalem, niech żyją w pokoju, którzy cię miłują. Niech pokój panuje w twych murach, a bezpieczeństwo w twych pałacach!” (Ps 122).

* * *

DZIENNIK Z PODRÓŻY

Reklama

Dzień szósty - wtorek, 12 marca 2013 r.
Kolejny dzień pielgrzymowania rozpoczynamy bardzo wcześnie. Już o godz. 6 (w Polsce jest to godz. 5) wyruszamy w kierunku Bazyliki Grobu Pańskiego, aby sprawować Eucharystyczną Ofiarę w miejscu szczególnym: przy pustym Grobie Chrystusa. Grecy nazywają to miejsce „Anastasis”, czyli zmartwychwstanie. Tu dokonało się najważniejsze wydarzenie w historii naszego zbawienia. Zmartwychwstanie to Boska pieczęć na całym życiu i nauczaniu Jezusa z Nazaretu, to objawienie Go jako naszego Boga i Pana.

Dzień siódmy - środa, 13 marca 2013 r.
Po powrocie do Nowego Domu Polskiego wkrótce zasiadamy do kolacji i zaledwie ją ukończyliśmy, słyszymy okrzyk: „biały dym!”. Biegniemy do telewizora i widzimy, że dym jest wyraźnie biały, obfity, wręcz koloru szat papieskich, na dodatek biją dzwony, a więc stało się, mamy nowego papieża! Razem z siostrami elżbietankami śledzimy obraz z Placu św. Piotra. I tak jak cały świat jesteśmy początkowo zaskoczeni wyborem kard. Jorge Bergoglio, arcybiskupa Buenos Aires, prymasa Argentyny. Nikt o nim nie mówił, a kandydaci promowani przez media wyszli z konklawe kardynałami. Jest to kolejny krok milowy w historii Kościoła: po wyborze Jana Pawła II, pierwszego po wiekach papieża spoza Włoch, Duch Święty poprowadził Kolegium Kardynalskie na nowy kontynent, gdzie mieszka większość katolików świata. Z radością przyjmujemy jego proste i pokorne wystąpienie, na jego zaproszenie modlimy się za emerytowanego papieża Benedykta i za nowego papieża Franciszka. Przyjmujemy z wiarą nowego następcę św. Piotra. Otwieramy się na nowe tchnienie Bożego Ducha, który w każdym czasie mówi do Kościoła i nigdy nie opuszcza Chrystusowej owczarni.

(fragmenty relacji abp. Stanisława Budzika za www.episkopat.pl)

* * *

Pielgrzymka polskich biskupów do Ziemi Świętej odbyła się w dniach 7-14 marca 2013 r. Uczestniczyło w niej dziesięciu biskupów i czterech księży z Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Delegacji przewodniczył wiceprzewodniczący KEP metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. W pielgrzymce wzięli udział: sekretarz generalny KEP bp Wojciech Polak, czterej biskupi diecezjalni - metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, biskup warszawsko-praski abp Henryk Hoser, biskup włocławski Wiesław Mering i biskup łowicki Andrzej Dziuba oraz czterej biskupi pomocniczy - bp Mieczysław Cisło z Lublina, bp Józef Kupny z Katowic, bp Stanisław Gębicki z Włocławka, bp Adam Szal z Przemyśla

2013-03-28 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dotarli na Jasną Górę

Niedziela sandomierska 33/2018, str. I

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Ks. Adam Stachowicz

Grupa z Ostrowca Świętokrzyskiego zdążająca na Mszę św. łączoną z grupą z Sandomierza w sanktuarium w Piekoszowie

Grupa z Ostrowca Świętokrzyskiego zdążająca na Mszę św. łączoną z grupą
z Sandomierza w sanktuarium w Piekoszowie

Pielgrzymi szli przez 9 lub 11 dni i przemierzali każdego dnia średnio ok. 30-40 km. Wszystkie 4 Kolumny – Janowska, Stalowowolska, Świętokrzyska i Sandomierska – spotkały się przed Częstochową, aby jedną Diecezjalną Pieszą Pielgrzymką Ziemi Sandomierskiej, pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza, 12 sierpnia wejść i pokłonić się Jasnogórskiej Królowej Polski. Dużym wsparciem idących pieszo byli pielgrzymi duchowi. W niektórych parafiach gromadzili się oni na wspólnej modlitwie i wieczornych Apelach Jasnogórskich. Dziś również na bogato chcemy się z Wami, Drodzy Czytelnicy, podzielić świadectwami uczestników pieszego pielgrzymowania

Pielgrzymka to wielki wysiłek fizyczny, ale również duchowy. Nie każdy może przemierzać dziesiątki kilometrów pieszo. Każdy jednak może wspierać idących ku Częstochowie duchowo. Pątnikom towarzyszymy modlitwą i ofiarowanymi cierpieniami.
CZYTAJ DALEJ

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

„Modlitwa wiernych” za samobójców – Kościół nie może milczeć

2025-09-07 18:44

[ TEMATY ]

Kościół

modlitwa wiernych

za samobójców

Red

W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.

Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję