Reklama

Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom

Wraz z nadejściem Adwentu rozpoczęła się wielka akcja - Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom - która na stałe wpisała się już w naszą Bożonarodzeniową tradycję. Bo trudno chyba wyobrazić sobie ten jedyny, niepowtarzalny wieczór wigilijny bez zapalonej świecy Caritas przy pustym nakryciu na świątecznym stole. Od trzech lat Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom ma wymiar ekumeniczny: jest organizowane wspólnie przez Caritas Kościoła Katolickiego, Diakonię Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP i Eleos Kościoła Prawosławnego. Również w roku bieżącym wigilijne świece będą rozprowadzane przez parafie tych Kościołów, a pozyskane fundusze zostaną wykorzystane na działalność charytatywną związaną z dziećmi.

Niedziela łowicka 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zapalić świecę to za mało

Reklama

Głównym pomysłodawcą i inicjatorem akcji, który znaczną część swoich prywatnych dochodów także przeznacza na pomoc dzieciom, jest ks. Andrzej Łazewski z Caritas Polska. Jak kiedyś powiedział, akcja ta powinna mieć charakter trwały. Jej celem jest ukształtowanie postawy wynikającej z naśladowania Chrystusa, który powiedział: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25, 35-41). Zapalić świecę to jednak stanowczo za mało. Trzeba za jej pośrednictwem dostrzec drugiego człowieka, a w nim samego Chrystusa.
Nawiązaniem do tej idei jest tegoroczne hasło Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom 2002: "Umiłować Chrystusa". Istnieje istotna relacja między miłością do Boga i miłością do człowieka. Bóg objawia się nam jako bogaty w miłosierdzie. Gest miłosierdzia jest darem wzajemnym: wzbogaca przyjmującego i dającego. Prawdziwie miłować może tylko ten, kto przeżywa swoje człowieczeństwo tak, że umie stawać się darem dla innych. Wigilijna świeca jest znakiem takiego daru serca.
Caritas Polska rozprowadza wigilijne świece już po raz dziewiąty. Znaczna część funduszy zebranych w tym roku zostanie przeznaczona na dofinansowanie zimowisk i kolonii letnich organizowanych dla dzieci z ubogich rodzin. Z pozyskanych środków skorzystają także placówki prowadzone przez Caritas na terenie całego kraju, a więc i naszej diecezji: domy samotnej matki, ośrodki rehabilitacyjne, świetlice środowiskowe, ogniska wychowawcze dla dzieci z rodzin zagrożonych patologiami. Część pieniędzy będzie przeznaczona na dożywianie dzieci w szkołach oraz na doraźną pomoc rodzinom wielodzietnym.
Jak w ubiegłym roku, Caritas postanowiła po 10 groszy z każdej świecy przeznaczyć w geście solidarności na pomoc dzieciom, które poza granicami naszego kraju żyją w niezwykle ciężkich warunkach. Świece Caritas będą także rozprowadzane w kościołach Białorusi i Ukrainy.

Płomień dobra i miłości

Wigilijna świeca jest znakiem gotowości dzielenia się miłością miłosierną z tymi, którzy nie mogą w pełni radości przeżyć Świąt Bożego Narodzenia: dziećmi ubogimi, opuszczonymi, zaniedbanymi, pokrzywdzonymi w wyniku klęsk żywiołowych, sierotami. Stąd wigilijna świeca Caritas, która znajdzie miejsce na świątecznym stole obok miejsca dla nieznanego przybysza.
Warto też pamiętać, że świece produkowane są w zakładach pracy chronionej, dzięki czemu osoby niepełnosprawne zyskują pracę.

Znak Czasu

Adwent to czas oczekiwania na przyjście Chrystusa, a więc także czas porządkowania swego życia, rachunku sumienia, wewnętrznej przemiany, wytężonej modlitwy i wyciszenia. Tym bardziej więc przez ten właśnie okres ludzie chętnie nabywają świece wigilijne, pytają o nie w parafiach i punktach Caritas, pragnąc uczynić coś dobrego dla innych.
Tradycją ostatnich lat jest też stawianie płonących świec Caritas na cmentarzach, na grobach najbliższych. - Z jednej strony to znak solidarności z tymi, co odeszli, z drugiej zaś przypomnienie prawdy o zmartwychwstaniu, o tym, że nikt inny, tylko Chrystus, jest "światłością świata".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież Leon XIV na Mszy św. i obiedzie u augustianów

2025-05-13 13:25

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP

Papież Leon XIV opuścił we wtorek mury Watykanu i udał się do pobliskiego Instytutu Patrystycznego Augustianum, czyli uczelni swojego macierzystego zakonu - podała Ansa. Wtorek, który zgodnie z tradycją jest dniem odpoczynku papieża, spędził ze swoimi współbraćmi. Był u nich na Mszy św. i na obiedzie.

Podziel się cytatem Było to kolejne wyjście nowego papieża z Watykanu. W sobotę udał się do prowadzonego przez augustianów sanktuarium w miejscowości Genazzano pod Rzymem. Był także w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej, gdzie oddał hołd papieżowi Franciszkowi przy jego grobie.(PAP)
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: św. Jan Paweł II był przekonany, że ocalenie zawdzięcza Matce Bożej

2025-05-13 19:06

[ TEMATY ]

rocznica

zamach

kard. Stanisław Dziwisz

Włodzimierz Rędzioch

W Bazylice św. Piotra upamiętniono 44. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II. „To Matka Boża (…) pokrzyżowała plany zamachowca i tych, którzy go wysłali” - mówił w homilii podczas wieczornej Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz. Były papieski sekretarz podkreślał, że dramat z 13 maja 1981 roku był i nadal jest znakiem dla Kościoła.

Na początku Eucharystii kard. Dziwisz wspomniał o nowym Papieżu Leonie XIV. Zauważył, że został on wybrany w dzień Matki Bożej Pompejańskie. Jego posługę zawierzył wstawiennictwu Maryi i świętego Papieża Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję