Za eucharystycznym ołtarzem pospołu z biskupem stanęli: ks. Piotr Kocur z parafii Matki Bożej Różańcowej ze Skoczowa, ks. Józef Walusiak, dyrektor Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Młodzieży „Nadzieja”, ks. Krzysztof Walczak z parafii św. Barbary w Czechowicach-Dziedzicach i ks. dr Przemysław Sawa, odpowiedzialny za diecezjalne DSNE.
- Pozwolę sobie powitać bp. Piotra, który przybył do nas z dalekiego Płocka. Cieszę się tą obecnością z dwóch powodów: po pierwsze, bo jesteśmy synami tej samej śląskiej ziemi, a po drugie, bo Ksiądz Biskup jest z rocznika święceń kapłańskich mojego brata, dlatego też zawsze jest bliski memu sercu i wspomnieniom - powiedział na początku Najświętszej Ofiary ks. prał. Marcin Aleksy, gospodarz kościoła św. Pawła Apostoła w Bielsku-Białej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po nim głos zabrał ks. Przemysław Sawa, opiekujący się strukturami DSNE w diecezji bielsko-żywieckiej. - Cieszę się, że Ksiądz Biskup jest z nami. Od trzech lat posługujemy na płockiej ziemi. Kiedyś powiedziałem w seminarium, że czuję się tak, jakbym miał dwie diecezje: bielską i płocką. U bp. Piotra posługujemy katechetom, ale nie tylko. Byliśmy też w seminarium i w parafiach. Ta ziemia jest nam szczególnie bliska - mówi ks. dr Przemysław Sawa.
Reklama
W homilii bp Libera odniósł się do perykopy ewangelicznej o połowie ryb w jeziorze Genezaret i do czytania z 1 Listu św. Pawła do Koryntian. Posiłkując się słowami Benedykta XVI, Ordynariusz przypomniał, że pierwotne Credo, które chronologicznie sięga lat 30. I wieku, musiało brzmieć tak: „Wierze, że Chrystus umarł za nasze grzechy - zgodnie z Pismem. Że został pogrzebany. Że zmartwychwstał trzeciego dnia - zgodnie z Pismem. Że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu. Że później zjawił się więcej niż 500 braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, a później wszystkim Apostołom”.
Zawierzenie pierwotnemu Wyznaniu Wiary, jak stwierdził homileta, było punktem zwrotnym nie tylko pierwszych chrześcijan, ale i świętych, których przyczyniło Kościołowi powstanie styczniowe, którego 150. rocznicę obchodzimy w tym roku. Z tego względu kaznodzieja wymienił postacie św. Adama Chmielowskiego, św. Rafała Kalinowskiego, św. bp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego czy kandydata na ołtarze, Romualda Traugutta.
- Nie wyruszamy ewangelizować świata, bo jest sekularyzm. Tak, jest sekularyzm, jest niewiara, ale to nie główny powód, aby iść. Nie wyruszamy, bo świat zwariował i głosi obłąkańcze idee gender, mówi o małżeństwach dla wszystkich, czy przyznaje homoseksualistom prawa do adopcji dzieci. Tak, ten świat zwariował, ale to nie jest główny powód. Nie wyruszmy na tę drogę, bo wzmaga się obecność szatana w naszym świecie. Niestety to prawda. Wzmaga się, ale to nie główny powód. My wyruszyliśmy na drogę nowej ewangelizacji dlatego, że wierzymy. My wierzymy, że wiara sprawdziła się w naszym życiu i pragniemy podzielić się nią z innymi. Wyruszamy w tę drogę, bo chcemy być posłuszni i wierni słowom naszego Pana, który kazał nam iść na cały świat i głosić Jego Ewangelię wszelkiemu stworzeniu - zaznaczył bp Libera.
Reklama
Okolicznościowa Eucharystia sprawowana była w intencji bielskiej DSNE śś. Cyryla i Metodego i diecezjalnej szkoły św. Łukasza w Płocku, za Pawła o wyzwolenie z nałogu, w podzięce za 15-lecie małżeństwa Doroty i Dariusza oraz z okazji 50. rocznicy urodzin Kazimierza. O oprawę muzyczną uroczystości zadbała schola DSNE, której brzmienie ubogaciły instrumenty klawiszowe i perkusyjne oraz gitara. O wyjątkowości liturgii świadczyły takie elementy, jak odśpiewanie Wyznania Wiary oraz zawarcie i odnowienie przymierza przez kilkudziesięciu członków DSNE.
- Ten gest jest dojrzałym i świadomym aktem wszczepienia Credo w codzienne życie - tak bp Libera podsumował tą część uroczystości.
Oryginalną formą świętowania odpustowej liturgii były różnobarwne flagi, które powiewały podczas jej rozpoczęcia i w trakcie hymnu „Hosanna na wysokości”. Po Eucharystii nastąpił moment uwielbienia, który składał się z pieśni, świadectw i modlitwy.