Już dzieci zaczynają zdawać sobie sprawę, że prawdziwą radość zdolny jest odczuwać tylko człowiek, który doświadczył również smutku i pewnych trudności. Jednym słowem – ktoś, komu wszystko podsuwa się pod nos, gotowe i ładnie zapakowane, dość szybko przestaje się tym cieszyć i nie umie docenić prawdziwej tego wartości.
Podobnie jest ze świętami Wielkanocy. Gdy szerokim łukiem ominie się 40-dniowy Wielki Post, Zmartwychwstanie nie wybrzmi w pełni. Owszem, dzwony na Rezurekcję będą biły tak samo, ale każdy odbierze je inaczej. Nie da się przeżyć dobrze najważniejszych świąt chrześcijańskich, przeskakując płynnie od bożonarodzeniowego drzewka do świątecznej szynki. I trzeba się z tym pogodzić.
A kiedy już przyjmie się tę prawdę, zacząć korzystać z tego, co Wielki Post oferuje. Bogactwo nabożeństw, pieśni i modlitw tego okresu zdumiewa i zachwyca – jeśli tylko ktoś ma ochotę się w nie wgłębić. A odkąd rekolekcje można znaleźć nawet w Internecie, nikt już raczej nie wymówi się brakiem czasu. Zresztą, chrześcijaństwo opiera się na relacji z Bogiem, bez tego jest tylko pustym wypełnianiem przepisów. A do budowania relacji potrzeba czasu – nikt nie chciałby przecież mieć przyjaciela, który jest gotów mu poświęcić tylko godzinę tygodniowo. Wielki Post to czas zmian. Zatem z niego korzystajmy.
Kościół ustanowił sakramentalia, czyli „święte znaki, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe. Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentalny, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary” (KKK 1667-1671). Modlitwa i błogosławienie pokarmów znane jest już w Starym Testamencie, czyni to także Jezus: „On tymczasem wziął pięć chlebów i dwie ryby, podniósł wzrok ku niebu, pobłogosławił je, połamał i dawał uczniom, aby rozdawali ludziom” (Łk 9, 16).
Za zgodą Wydawnictwa Czarna Skrzynka publikujemy fragmenty rozmowy Daniela Obajtka i Wiktora Świetlika, czyli książki “Daniel Obajtek. Jeszcze nie skończyłem”.
Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim
Poranekm Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.
Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.