Reklama

Niedziela Wrocławska

Pielgrzymka Wielkiej Wyspy

Tradycyjnie pielgrzymi wyruszyli z kościoła Świętej Rodziny we Wrocławiu. Tam na drogę pobłogosławił ich proboszcz ks. Piotr Jakubuś. Kresem pielgrzymowania był kościół NMP Częstochowskiej, gdzie pątnicy uczestniczyli w odpustowych uroczystościach. W tym roku szli z ikoną bł. Edmunda Bojanowskiego.

Marzena Cyfert

Międzyparafialna Pielgrzymka Wielkiej Wyspy

Międzyparafialna Pielgrzymka Wielkiej Wyspy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pielgrzymce szli zamieszkujący na terenach parafii: Świętej Rodziny, św. Faustyny i NMP Matki Pocieszenia. Towarzyszyli im kapłani. Tradycją jest, że w czasie drogi ojcowie redemptoryści głoszą konferencję maryjną, stojąc na studni w Parku Szczytnickim. Tak było i tym razem. O. Tomasz Marcinek, redemptorysta z parafii NMP Matki Pocieszenia, zwrócił uwagę na ikonę przedstawiającą bł. Edmunda wtulonego czule w ramiona Matki Bożej Częstochowskiej. Ikonę niosły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej. S. Laureta Turek wyjaśniła, że bł. Edmund, założyciel zgromadzenia oddał siostry w sposób szczególny w opiekę Matki Bożej a obecnie zgromadzenie przeżywa Rok Maryjny.

– Autorem ikony jest jedna z naszych sióstr. Pisząc tę ikonę, oddała tę prawdę: „Bł Edmund Bojanowski – syn Maryi”. Taki jest tytuł tej ikony. Głębsza teologia oddaje tę prawdę, że kto jest wtulony w Maryję, oddany w Jej opiekę jak bł. Edmund, jest Jej dzieckiem – mówiła siostra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Patrząc na tę ikonę, na wtuloną w Serce Maryi postać bł. Edmunda, chciałbym, abyśmy przypomnieli sobie nasz rodzinny dom i naszą mamę. To nasze wtulenie się w kochające serce matki. I to wszystko, co ona dla nas zrobiła, jak się nami opiekowała, jak nas uczyła wielu pięknych rzeczy. Wierzę, że każdy z nas ma takie wspomnienia ze swojego rodzinnego domu; że słyszeliśmy bicie serca swojej matki – mówił o. Tomasz.

Podzielił się ważnym wydarzeniem ze swojego życia, którym był wyjazd do zakonu i moment pożegnania z mamą, moment wtulenia się w serce matki. Zauważył, że doświadczenie relacji z mamą pomaga zrozumieć, dlaczego Maryja ma być tak ważna w naszym życiu. Ta relacja jest oparta na zaufaniu, na pewności, że Matka wysłucha i pomoże.

– Gdy patrzymy na ikonę, to z jednej strony bł. Edmund uczy nas, by brać Maryję na swoją patronkę, by Ona stała się kimś bliskim, by była tą, której ufam, która czuwa nad moją wiarą. Ale z drugiej strony – ta ikona zachęca i zaprasza do tego, bym ja stanął w miejscu bł. Edmunda. Bym poczuł bardzo mocno, gdzie jest serce Maryi, bo to bicie serca jest symbolem czuwania – mówił redemptorysta.

Podkreślił, że naród polski otrzymał wielki przywilej, że może nazywać Maryję swoją Królową. A to dlatego, że jest w nas ufność i troska o otwieranie serca przed Maryją, troska o oczyszczanie serca. 

– Bóg zaprasza nas dziś do tego, by stanąć pod płaszczem Maryi, by poczuć się pod tym płaszczem bezpiecznym. A co robi Maryja? Ona, chroniąc mnie, wskazuje na Jezusa i uczy mnie najpiękniejszej, najbardziej intymnej relacji z Nim. Nie opartej na strachu, lęku, lecz na zaufaniu – podkreślał kapłan i wzywał do troski o wiarę; o to, by nie była ona powierzchowna, oparta na strachu czy zabobonie, lecz na łasce.

Reklama

O. Tomasz podzielił się niedawnym doświadczeniem, kiedy to odwiedził pustelnię św. Jana z Dukli, przy której na ustawionym tam krzyżu wyryte są ważne słowa: „Choćby Tobą, Chryste Panie, pogardzały obce ludy, to na polskim zawsze łanie chłop Ci skłoni się jak wprzódy. Chłop postawi Bożą Mękę u wrót wioski na rozstaju, byś wyciągnął, Jezu, rękę i włodarzył w naszym kraju”.

– I dzisiaj, idąc w tej pielgrzymce, chciałbym, żebyśmy szli z tą intencją, aby wiara nie została wyrwana z naszego narodu; abyśmy jako katolicy nie pozwolili na to, by nasza wiara była szargana; byśmy nie walczyli mieczem, lecz miłością, łaską uświęcającą, która przemienia nawet największy grzech. Wiara jest wpisana w nasz naród i to jest dusza tego narodu a Maryja jest sercem tego narodu. Maryja ukochała sobie ten naród i ukochała każdego z nas i zaprasza, byśmy stanęli przy Jej Sercu – mówił ojciec.

Zachęcał, byśmy byli dumni z tego, że jesteśmy ludźmi wierzącymi, że w tej pielgrzymce nie boimy się przyznać do tego, że Bóg jest kimś ważnym dla nas.

– Jesteśmy na pielgrzymce po raz pierwszy. Od niedawna dopiero jesteśmy w parafii Świętej Rodziny i nawet nie wiedzieliśmy, że jest taka inicjatywa. Ale gdy tylko informacja do nas dotarła, oboje stwierdziliśmy, że chcemy pójść. Jesteśmy więc z potrzeby serca. I idziemy razem z naszą córeczką Marysią, która trochę śpi w wózku, trochę sobie tupta – mówią Paulina i Łukasz.

W parafii NMP Częstochowskiej pielgrzymi wzięli udział w odpustowej Eucharystii a następnie uczestniczyli w pikniku parafialnym.

2024-08-27 22:31

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża Pocieszenia z Lutogniewa

2024-10-28 20:50

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Red

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia, Od powietrza, wojny, ognia i przednowia, O przeżegnaj, jak kraj długi, Nasze prace, nasze pługi; Ustrzeż bytu i imienia, Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.
CZYTAJ DALEJ

Św. Felicjan - czciciel Eucharystii + modlitwa o umiłowanie Eucharystii

[ TEMATY ]

święci

Grażyna Kołek

Św. Felicjan żył na przełomie II i III w. w Kartaginie.

Śmierć męczeńską razem ze 124 towarzyszami poniósł za prześladowania cesarza Septymiusza Sewera na początku III w.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła aktorka Elżbieta Zającówna

2024-10-29 16:09

[ TEMATY ]

śmierć

©MaverickRose – stock.adobe.com

Elżbieta Zającówna - aktorka teatralna i filmowa, znana m.in. z filmu "Vabank" czy serialu "Matki, żony i kochanki" - zmarła w wieku 66 lat, poinformował we wtorek Związek Artystów Scen Polskich.

O śmierci aktorki poinformował we wtorek Związek Artystów Scen Polskich. "Z wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST (dzisiaj AST), którą ukończyła grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym "Pieszo" Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego, pamiętną Natalię z filmu "Vabank" i "Vabank II", czy Hankę Trzebuchowską z popularnego serialu "Matki, żony i kochanki" Juliusza Machulskiego, u którego zagrała też Aktorkę Krystynę w obrazie "V.I.P". W "Nadzorze" Wiesława Saniewskiego wcieliła się w postać Alicji Krawiec" - przypomniano we wpisie, opublikowanym na stronie internetowej ZASP.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję