Ks. Zdzisław Wójcik: - Oto retoryczne pytanie Horacego. Odwróćmy jednak jego słuszną maksymę: Czy są do pomyślenia szlachetne obyczaje bez respektowania obowiązujących, boskich i ludzkich praw? Czy ludzie mogą cieszyć się autentyczną wolnością, będącą konsekwencją przestrzegania dobrych obyczajów, bez autorytetu prawa?
Brat Stanisław Rybicki: - Poszanowanie wolności, poszanowanie dobrych obyczajów sprawia, że prawa nie stają się pustym legalizmem przeradzającym się w despotyzm tyranów. Wolność bez poszanowania prawa przeobraża się w anarchię, powodując immoralizm, który przecenia wartość ciała, używania, doraźnych zysków czy swawoli. Przeciwnie, przesadne stosowanie litery prawa prowadzi do tyranii, do alienacji osobowości i godności człowieka. Przestrzeganie norm, zasad, reguł postępowania ubezpiecza człowieka tak, że "szabat jest dla człowieka", "nie człowiek dla szabatu". Było to wprost rewolucyjne prawo dla ludzi tamtych czasów.
- Przeciwstawiając się faryzejskim rygorystom Jezus zapytuje: "Czy wolno w szabat uczynić coś dobrego, czy należy czynić źle?". W Pawłowym Liście do Rzymian czytamy, że święte jest Prawo, "święte także, sprawiedliwe i dobre jest przykazanie" (Rz 7,12).
Reklama
- Ale nakaz miłości bliźniego należy stawiać ponad przepisy litery prawa, w przeciwnym razie prawo byłoby puste. Posłannictwo Jezusa i Jego Kościoła sprowadza się do ratowania życia. Obowiązujące prawo jest to prawo duchowe.
- Stare zaś Prawo ciągle coś nakazywało albo czegoś zabraniało.
- Chrystus swoim życiem i przez swe zbawcze dzieło wskazał nam, co to znaczy żyć tak, jak tego chce Duch. Tego właśnie uczy nas Kościół, gdy mówi w "Gaudium et spes", że "przez żadne prawa ludzkie godność osobista i wolność człowieka nie da się tak stosownie zabezpieczyć, jak przez Ewangelię" (KDK 14). Ewangelia bowiem sprawia, że człowiek, według niej żyjący, jest prawdziwie człowiekiem. Tam gdzie depcze się prawa z braku ich harmonii z dobrymi obyczajami, ma zastosowanie teza wypowiedziana przez Cycerona: "summum ius - summa iniuria", rygorystyczne prawodawstwo największą nieprawością. "Twierdzenie to nie deprecjonuje sprawiedliwości, wskazuje tylko na pilną potrzebę sięgania do głębszych jeszcze sił ducha, które warunkują porządek sprawiedliwości" (por. DiM 12). Apel Ojca Świętego Jana Pawła II o ukochanie miłosierdzia to zasadniczy głos w obronie takiego prawodawstwa, które bazuje na tym przykazaniu, które słusznie nazwano największym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu