2 lutego obchodziliśmy Święto Ofiarowania Pańskiego, zwane potocznie świętem Matki Bożej Gromnicznej. W Kościele jest to także Dzień Życia Konsekrowanego, w którym modlimy się szczególnie za osoby powołane do życia poświęconego Bogu na wyłączność. Jednocześnie media torpedują nas informacjami o smutnych losach przeróżnych księży. Jedni łamią nie tylko celibat, ale i prawo. Inni tłumaczą swoje słabości miłością. Jakże łatwo jest nieraz tłumaczyć swój grzech! Jak łatwo pokrętnie interpretować słowa Pisma Świętego. Pokusy, trudności, kryzysy dotyczą każdego stanu, każdego powołania. Obserwujemy, jak łatwo głośno krzyczeć o swoim grzechu do tego stopnia, że staje się on powszechnie akceptowalny, że przestaje być czymś złym. Staje się „prawem do wolności”, „prawem do miłości”. Tych praw nigdy Bóg nam nie zabrał - ale to On nam tę wolność dał. Takie sytuacje gorszą, uderzają bezpośrednio w wiarę wiernych. A media stają się tubą, by to zgorszenie rozgłaszać. Zdarza się, że ludzie odchodzą z Kościoła, bo wskutek antyświadectwa załamał się ich system wartości. Grzech, czy to osoby duchownej, czy świeckiej, zawsze będzie uderzał w cały Kościół. Dziś módlmy się gorąco i wytrwale za kapłanów, szczególnie tych, przeżywających kryzysy swojego powołania. Żeby mieli wspólnoty, które otoczą ich szczególną modlitwą. Żeby mieli sensownych spowiedników i kierowników duchowych, którzy pomogą im przejść przez trudności, bez uszczerbku na duszy ich i wiernych, którym służą. Żeby doświadczali Bożej miłości i w niej odnajdywali wolność, w której podejmuje się decyzje na całe życie. I prośmy o pokorę - dla nich i dla nas...
Pomóż w rozwoju naszego portalu