Ksiądz Prymas Józef Glemp był zawsze skromny i otwarty na ludzi. W czasie stanu wojennego w 1981 r. przede wszystkim troszczył się o los narodu. Apelował wówczas o unikanie rozlewu bratniej krwi. Wśród szczególnych zasług kard. Glempa wymienia się powołanie Komitetu Prymasowskiego, który opiekował się internowanymi i ich rodzinami. Postawa kard. Glempa, wzywającego do uniknięcia przelewu krwi, sprawiła, że stan wojenny nie zakończył się taką tragedią, jak powstania narodowe. Kościół w Polsce zyskał dzięki temu wielki autorytet, co pozwoliło mu przyczynić się do pokojowego obalenia komunizmu.
Drugim trudnym momentem w posłudze Prymasa Glempa była budowa demokratycznej Polski po 1989 r. Ksiądz Prymas przyczynił się do tego, że udało się dość szybko uchwalić konkordat, który daje Kościołowi swobodę w wypełnianiu jego misji głoszenia wiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kontynuując tradycję Prymasa Tysiąclecia, kard. Glemp wiernie przybywał do Krakowa z okazji procesji św. Stanisława, wygłaszał kazania, które umacniały wiarę i ducha narodowego.
W ostatnich latach prymasowskiej posługi podjął wyzwanie budowy Świątyni Opatrzności Bożej, aby wypełnić śluby Sejmu Czteroletniego i Konstytucji 3 Maja.
Reklama
W Księdze Pamiątkowej wydanej z okazji 80. rocznicy urodzin Prymasa Glempa został on określony jako „Prymas Niepodległości”, ponieważ bronił niepodległości Kościoła w trudnych czasach komunizmu, a jednocześnie stawał odważnie i roztropnie po stronie narodu dążącego do pełnej niezależności od systemu totalitarnego. Wykazał się wielkim opanowaniem i życiową mądrością, stając ponad skrajnymi podziałami politycznymi. Łagodził wewnętrzne napięcia, wykazując się wielkim zaufaniem Opatrzności Bożej i roztropnością. W trudnych czasach dochował wierności Bogu i Kościołowi oraz wielkim sprawom Ojczyzny wiernej chrześcijańskim wartościom.
W czasie audiencji po konsystorzu, na którym Prymas Glemp otrzymał kapelusz kardynalski, Ojciec Święty bł. Jan Paweł II życzył mu, aby podjął wielkie dziedzictwo kard. Wyszyńskiego i ubogacał je „ze wszystkimi Pasterzami i Wiernymi, ze wszystkimi ludźmi dobrej woli” (5 lutego1983 r.).
Przypominają się profetyczne słowa Prymasa Stefana Wyszyńskiego: „Przychodzą nowe czasy i przyjdą nowi ludzie, którzy podejmą nowe wyzwania, służąc Kościołowi i narodowi”. Takim człowiekiem - dziś możemy powiedzieć - opatrznościowym dla przełomowych okresów w historii Polski był kard. Józef Glemp. Za to mu dziękujemy. Ufam, że historia tak go oceni.