Reklama

Wiara

Szara strefa obojętności

Niedziela łódzka 4/2013, str. 8

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto jest największym wrogiem Kościoła? - takie pytanie postawił pewien dziennikarz Matce Teresie z Kalkuty, opiekunce umierających w Indiach. Matka Teresa bez wahania odpowiedziała: „Ja i ty”, wskazując, że zanim zaczniemy nawracać innych, nawrócenie trzeba rozpocząć od siebie. Największym zagrożeniem dla wspólnoty, którą jest Kościół, nie jest, jak się często mniema krzykacz, polityczny skandalista czy demagog błazeńsko szydzący z ludzi wierzących, lecz obojętność, lenistwo, wygodnictwo, karierowiczostwo, tchórzliwość i bierność niektórych chrześcijan, których wiara obumiera, a oni sami odwracają się od Boga.Fatalną rolę w narastaniu zobojętnienia religijnego odgrywają media, zaangażowane w dyskredytację Kościoła, który ciągle stanowi zagrożenie dla interesów wielkich tego świata. Kościół głoszący przesłanie Ewangelii wolności, jest przeszkodą dla przewrotnych zamysłów tych, którzy pragnęliby w sposób nieograniczony kierować ludzkimi umysłami, pozbawiając ich wolności myślenia i postępowania. Specjaliści od mediów nazywają ich „sternikami świadomości” lub „ukrytymi zwodzicielami”. Obok tych, którzy stali się ofiarą manipulacji, nie brak innych, którzy żyjąc według ducha tego świata, sami wybierają kłamstwo, gdyż szukają teorii, dla uzasadnienia swojego stylu czy sposobu życia.

Jak przekonać obojętnych?

Reklama

Dla Kościoła powstaje pytanie: w jaki sposób dotrzeć do ludzi obojętnych, przekonać ich, pomóc im odnaleźć właściwą drogę? Dawniej duszpasterze mówili o czekającym każdego człowieka sądzie Bożym, o nieuchronnej karze za grzechy, przedstawiali groźne wizje czyśćca i piekła. We współczesnym przepowiadaniu temat odpowiedzialności i kar pojawia się sporadycznie, ze względu na mentalność współczesnego człowieka, który wolałby słuchać o powszechnym zbawieniu i pojednaniu wszystkich. A jednak zło obecne tak często w życiu współczesnego człowieka nie jest bynajmniej fikcją i wywołuje przerażające skutki. Wojny, prześladowania, tortury, zbrodnie, wszelkiego rodzaju zniewolenia i grzechy strukturalne obejmujące całe zbiorowości, narastanie cywilizacji śmierci, nie pozwalają myśleć o życiu w kategoriach optymistycznej sielanki. Już René Chateaubriand zauważył, że trwogi teraźniejszości są apologią chrześcijaństwa. Oznacza to, że ludzie są zdolni dostrzec, iż popełniane przez nich zło powoduje tragiczne skutki, które sami na siebie ściągają. Jakie są skutki odwrócenia od Boga? Przede wszystkim w życiu jednostek powrót do zatrutej duchowości, zabobonów, guseł, wróżbiarstwa. Już Chesterton zauważył, że ludzie, którzy przestają wierzyć w Boga, zdolni są uwierzyć w największy nawet absurd. Konsekwencje utraty wiary dotykają także życia rodzinnego, społecznego, polityki i kultury. Pojawiają się próby zafałszowania prawdy o rodzinie, podlega ona licznym kryzysom, jej rozpad unieszczęśliwia rodziców i dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po co nam Kościół?

W nauce Kościoła znajdziemy silne motywy dla przezwyciężenia obojętności. W pewnym momencie obojętność może przemienić się w bezbożność. Otóż wszelkiemu usprawiedliwianiu zdystansowania się od Kościoła przeczy fakt, iż nie istnieje on dla siebie samego, lecz jest narzędziem Boga, służącym gromadzeniu ludzi i prowadzeniu ich do Niego, aby „Bóg był wszystkim we wszystkich” (1Kor 15, 28). Oznacza to, że Kościół istnieje, by świat stawał się miejscem obecności Boga i boskiego przymierza z ludźmi, by bronił prymatu Boga w człowieku, w świecie, w rzeczywistości. Jak pisał kard. Ratzinger (obecnie Benedykt XVI): „Zniknięcie Kościoła pogrążyłoby świat w mrokach bezbożności, a w konsekwencji pociągnęłoby za sobą degradację czy wręcz destrukcję człowieczeństwa”. Istnienie Kościoła jest więc istnieniem nadziei na istnienie świata, w którym Bóg byłby w centrum, szansą na przezwyciężenie piekła bezbożności. Detronizacja Boga w ludzkim sercu jest tragedią człowieka. „Gdzie nie ma Boga, nic nie może być dobre. Gdzie nie widzi się Boga, tam ginie człowiek i ginie świat.” Ponadto, tam gdzie Bóg jest usuwany na drugi plan, otwiera się wejście dla złego ducha. Zły duch, gdyby nawet był w stanie dać człowiekowi wszystkie dobra tego świata, przysłania mu Boga. Dlatego konieczne jest nawrócenie. Jest ono „odkryciem prymatu Boga, oczyszcza życie, przywraca uzdrawiający ład, wymiata całą plejadę idoli i bożków, które wyzwalająca prawda o pierwszeństwie żywego Boga demaskuje jako twory puste, złudne i niszczące”.

Papież w nawiązaniu do Psalmu 127 pisze: „jedynie zjednoczenie z Panem może ustrzec nasze domy i miasta. Tylko serce, które przylega wiernie do Pana, zdolne jest tworzyć przyjazny człowiekowi świat. Dlatego w centrum życia społecznego, miasta, wspólnoty czy narodu musi być coś, co przypomina o tajemnicy transcendentnego Boga, przestrzeń dla Boga, mieszkanie dla Boga”. Tam zaś gdzie nie ma Boga, gdzie nie przenika promień Jego obecności, powstaje piekło. Także zdystansowanie się od Boga w postaci agnostycyzmu, czyli zawieszenia sądu o tym, czy Bóg istnieje, akceptacja różnych form rzekomej nieobecności Boga są przyczyną duchowego piekła. Pamięć ludzka zna przykłady, gdy bezbożność otwierała bramy piekłu, które wdzierało się w ludzką historię. „Nie, rzucone w twarz Kościołowi, Bogu i Chrystusowi, nie może nas ocalić”. Etos niektórych ateistów opiera się na niewygasłym jeszcze blasku owego światła, które przyszło do nas niegdyś z Synaju - światła Bożego. Człowiekowi w świetle prawdy o prymacie Boga, który jest obecny w swoim Kościele, grozi tylko jedno niebezpieczeństwo - niebezpieczeństwo Jego utraty.

2013-01-28 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Episkopatu: ambona miejscem głoszenia Ewangelii

[ TEMATY ]

Kościół

BP KEP

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Zgodnie z prawem kościelnym ambona jest miejscem głoszenia Ewangelii i przekazywania nauczania Kościoła katolickiego. Wykorzystywanie jej do innych celów jest nadużyciem – przypomina rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.

„Zarówno Msza święta, jak i nabożeństwa oraz liturgie, to czas modlitwy. Świątynie są miejscami spotkania człowieka z Bogiem, bez żadnych wyjątków i taka jest ich rola. Kościelne ambony są przeznaczone do głoszenia Ewangelii, pocieszania strapionych, napominania, przypominania prawd wiary i magisterium Kościoła katolickiego” – zaznacza rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Statki-szpitale służące potrzebującym w Amazonii

2025-11-16 13:36

[ TEMATY ]

świadectwo

lekarz

Vatican Media

Trzy jednostki pływające są zacumowane wzdłuż rzeki Guajará w Brazylii i oferują pomoc medyczną tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Inicjatywa powstała z inspiracji tematem zintegrowanej ekologii papieża Franciszka i przez niego statki były ofiarowane. Przemierzają Amazonkę, docierając do społeczności rdzennych nawet w głębi lasu deszczowego. Dla Vatican News, na marginesie szczytu klimatycznego COP30 w Belém, swoje świadectwo złożył Felipe – lekarz wolontariusz.

Ludzie ustawiają się w kolejce, aby wejść na pokład statku-szpitala San Giovanni XXIII (Święty Jan XXIII). Nie jest to zwykła jednostka przewożąca pasażerów na pobliskie wyspy; to statek-szpital, który przemierza Amazonkę aż do najbardziej odległych zakątków lasu deszczowego – „płuc świata” – miejsc dostępnych wyłącznie drogą wodną, by nieść pomoc medyczną tam, gdzie nie ma ani szpitali, ani przychodni.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję