Reklama

Niedziela Wrocławska

Tort na Boże Narodzenie

„40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach to sześciu facetów, więc odpowiedzi mogłoby być aż sześć”. Tym bardziej sześć, bowiem kiedy nie ma koncertów - nie widujemy się prawie - i każdy snuje swoją zimową opowieść oddzielnie. Ponieważ jednak padło na mnie, opowiem swoją historię. W pewnym sensie jest ona jednak naszą wspólną historią.

Niedziela wrocławska 1/2013, str. 8

[ TEMATY ]

ewangelizacja

muzyka

ŁP

W ramach nowych form ewangelizacji realizowanych w Roku Wiary zespół 40 30 70 koncertował 18 grudnia ub.r. w parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu

W ramach nowych form ewangelizacji realizowanych w Roku Wiary zespół 40 30 70 koncertował 18 grudnia ub.r. w parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Płyta „Głowa na pół” została wydana i trafiła w ręce słuchaczy w 2009 r. i od jakiegoś czasu snujemy plany związane z przygotowaniem nowych piosenek i wydaniem nowej płyty.

Ten martwy zimowy okres zawsze nam sprzyjał w realizacji takich planów, ale nie wychodzi nam to ostatnio. Niestety i stety zarazem, tej, jak i poprzedniej zimy, doznaliśmy pewnych radosnych trudności w spełnianiu naszych pragnień i marzeń artystycznych. Chodzi tu o nieustanne podejmowanie prób dogonienia naszej nazwy, co niestety nie pomaga w rozwoju artystycznym. Wielu organizatorów naszych koncertów i przyjaciół zespołu często po pierwszej koncentracji na środkach lokomocji, jakie sugeruje nasza nazwa (oślęta), zauważa liczby określające ilości bezpośrednich potomków sędziego Abdona (40 synów i 30 wnuków), pytając, jak tam nam idzie realizacja tego błogosławionego proroctwa? Za czasów kawalerki było to dość denerwujące, ale teraz trzeba przyznać, że ruszyło się - jedenastka już jest, dwunaste na ostatnim zakręcie. No może nie zawsze płeć się zgadza, ale przy dzisiejszym równouprawnieniu nie jest to takie istotne. I jeśli w zespole pozornie nic się nie dzieje to właśnie ze względu na nasze rodziny mogę śmiało powiedzieć, że jest zupełnie inaczej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co słuchać u Osiołków?

Reklama

Wracając do konkretów: co u nas słychać? Śmiech słychać, dziecięcy śmiech i czasem płacz, jak to u dzieci. Szczególnie teraz, w okresie przedświątecznym i w czasie świąt Bożego Narodzenia, posiadanie dzieci, jeśli się ich wcześniej nie miało, robi kolosalną różnicę w przeżywaniu i przygotowaniach do nich. Piszę to wszystko z własnego doświadczenia (Franek - 2 lata i 8 miesięcy, Antek - 7 miesięcy) i doświadczenia moje żony Agnieszki, która jest moją szczególną muzą w tych rozważaniach.

Tort na urodziny Pana Jezusa

Kiedy tępo życia i zabieganie o podstawowe, prozaiczne sprawy często wypierają to co najważniejsze, zmęczony człowiek łatwiej rezygnuje z modlitwy. Wciąż niewyrobiony, z nawarstwiającymi się zaległościami zadowala się rzuconym przed zaśnięciem - Panie, przecież widzisz jak gonię, nie wyrabiam, może w niedzielę dam Ci kilka minut? Wtedy na ratunek przychodzą, lub czasem przypełzają dzieci. W tym trudnym i dla nas czasie niesamowitą radość i powtórkę z sensu i sedna świąt mamy przy opowiadaniu i tłumaczeniu Frankowi, o co w tym wszystkim chodzi. Św. Mikołaj, radość dawania, umiejętność przyjmowania prezentów, wdzięczność, zależność miedzy staraniem się być dobrym a nagrodą, adwent (kalendarz adwentowy) i umiejętność czekania na dzień, w którym dostaniemy największą czekoladkę, wspólne pieczenie ciasteczek dla bliskich, kupowanie i ubieranie choinki, strojenie domu i kolędowanie i w końcu Jezus, żłóbek, radość narodzin i smutek stajenki, początek historii zbawienia i … hit sezonu, jaki wymyśliła moja żona - tort dla Pana Jezusa na urodziny. Zauważyła, jaką radość i emocje wywołuje u Franka udział w uroczystościach, gdzie podaje się tort. Szczególnie świadomie i radośnie przeżywał swoje drugie urodziny i wspólne świętowanie. Więc skoro obchodzimy 2012 (w przybliżeniu) urodziny Pana Jezusa - też szykujemy tort. Jak urodziny to urodziny. Tort nie jest typowym wypiekiem świątecznym, ale do klimatu świątecznego nawiąże zapachem cynamonu i pomarańczy. Jeszcze tylko musimy pomyśleć, jak zmieścić te 2012 świeczek i kto je zdmuchnie - może Duch Święty przyjdzie z pomocą.

Posłowie?

Tych, którzy czekają na nowe piosenki, postaramy się nie zawieść - mimo trudności jesteśmy po pierwszej próbie - nie damy się. Wesołych Świąt.

2013-01-07 09:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mam talent od Jezusa

Niedzielne popołudnie (15 czerwca) zgromadziło na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zawierciu kilka tysięcy ludzi. Dlaczego? Koncert plenerowy w formie rodzinnego pikniku stał się miejscem występu znanych polskich artystów. Na scenie pojawili się także finaliści konkursu „Mam talent od Jezusa”. A działo się, to wszystko za sprawą Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji Regionu Zawierciańskiego, którego działania koordynuje ks. Michał Jaskuła (wikariusz zawierciańskiej parafii pw. św. Stanisława Kostki).
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący Episkopatu po wyborze Leona XIV: człowiek otwarty, który rozumie sprawy Kościoła

2025-05-08 20:01

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

nowy papież

Karol Porwich/Niedziela

Arcybiskup Tadeusz Wojda

Arcybiskup Tadeusz Wojda

To papież, który zna cały świat jako augustianin i misjonarz. Człowiek otwarty, który rozumie sprawy Kościoła - tak o kard. Robercie Prevoście ze Stanów Zjednoczonych, który wybrany dziś papieżem i przyjął imię Leon XIV, powiedział KAI przewodniczący Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC.

Przewodniczący KEP wyraził radość, że do wyboru 267. papieża doszło tak szybko od rozpoczęcia konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Peru cieszy się z papieża z „peruwiańską duszą”

2025-05-09 18:06

[ TEMATY ]

Peru

Papież Leon XIV

Vatican News

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Kard. Robert Prevost przed konklawe

Ledwie biały dym rozwiał się z Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie, w Peru zaczęły pojawiać się nagłówki świadczące o radości z wyboru nowego papieża. „Papież jest Peruwiańczykiem” - napisała gazeta „La Razón”. Wybór Amerykanina, kard. Roberta Prevosta na papieża wstrząsnął całym krajem w Ameryce Południowej. Leon XIV spędził większą część swojego życia w Peru.

Media szybko opublikowały peruwiański dowód tożsamości papieża, ponieważ po dziesięcioleciach pobytu w tym kraju kardynał otrzymał także obywatelstwo tego andyjskiego państwa. „Trudno będzie mi opuścić wszystkie te społeczności” - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie na peruwiańskiej ziemi przed wyjazdem do Rzymu dwa lata temu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję