Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 r. i fala aresztowań, jaka uderzyła przede wszystkim w Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, zmusiła opozycję do działania w konspiracji. Już sam ten fakt daje wyobrażenie, w jak bardzo mrocznej rzeczywistości przyszło żyć Polakom na kilka lat przed odzyskaniem suwerenności. Można by zapytać, czy dziś młodzi ludzie potrafią wyobrazić sobie Polskę (w której żyli przecież ich rodzice), gdzie za publiczne manifestowanie swoich poglądów ludzie są z polecenia rządzących Polską bici, aresztowani, sądzeni i skazywani na karę pozbawienia wolności? Czy czas terroru, tajnych związków, kajdan kojarzy się nam dzisiaj tylko z epoką rozbiorów, okupacji hitlerowskiej czy powojennym stalinizmem? - nasuwa się kolejne pytanie. Stan wojenny był również takim czasem.
13 grudnia 1981 r. w Częstochowie, podobnie jak w całym kraju, oddziały milicji i ZOMO ruszyły do akcji przeciw opozycji. Jednocześnie w zakładach pracy, gdzie istniały struktury NSZZ „Solidarność”, doszło do protestów i strajków. Możemy tu przywołać tylko cząstkowy obraz zdarzeń, które w tamtym czasie miały miejsce w naszym regionie; przywołujemy tylko niektóre, nie zawsze najważniejsze, nazwiska osób, które wzięły w nich udział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W pierwszym dniu stanu wojennego ZOMO zdemolowało siedzibę Zarządu Regionu częstochowskiej „Solidarności”. 13 grudnia na wieść o internowaniu przewodniczącego KZ „Solidarności” Stanisława Sobczyńskiego, robotnicy Zakładów Przemysłowych „Komuna Paryska” w Radomsku próbowali odbić go podczas transportu, potem strajkowali do końca pierwszej zmiany 14 grudnia. 13 grudnia odbył się strajk studentów Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie. 14 grudnia strajkowano w Częstochowie w Spółdzielni Inwalidów „Anka”, Spółdzielni Pracy „Dzianilana” i Fabryce Pras Automatycznych „Wykromet”. Opozycjoniści, którzy zdołali zbiec przed aresztowaniami i znaleźli schronienie na Jasnej Górze, zredagowali modlitwę do Matki Bożej Częstochowskiej o uwolnienie aresztowanych i powielili ją na maszynie do pisania. Zostali oni aresztowani przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy wtargnęli na teren klasztoru. Wśród aresztowanych był m.in. Krzysztof Biało, następca aresztowanego wcześniej przewodniczącego Zarządu Regionu częstochowskiej „Solidarności”. Aresztowani na Jasnej Górze przywódcy strajków oraz Aleksander Przygodziński - przewodniczący „Solidarności” w Hucie im. B. Bieruta, członek Krajowego Komitetu Strajkowego powołanego w Stoczni Gdańskiej - zostali jeszcze w grudniu 1981 r. skazani na kary więzienia. W naszym regionie internowano w stanie wojennym 196 osób, a 55 stanęło przed sądami.
W Częstochowie w okresie stanu wojennego miały miejsce także protesty uliczne. W manifestacji 31 sierpnia 1982 r. wzięło udział ok. 20 tys. osób. W odwecie, następnego dnia ZOMO pobiło młodzież wracającą z Jasnej Góry z Mszy św. na rozpoczęcie roku szkolnego. Druga duża manifestacja (ok. 15 tys. osób) odbyła się 1 maja 1983 r.
Wśród grup opozycjonistów działających od stycznia 1982 r. w podziemiu była grupa wydająca „Gazetę Wojenną” (w lutym jej członkowie zostali aresztowani i skazani na więzienie), były także Federacja Młodzieży Szkolnej w Radomsku i Młodzieżowe Koło „Wolność” w Częstochowie (do maja zostały rozpracowane przez SB). W czerwcu 1982 r. powołano w Częstochowie Międzyzakładowy Komitet Koordynacyjny „Solidarności”, którego organem był biuletyn „CDN”, a od października 1982 r. także „Nadzieja” (w grudniu 1982 r. MKK przekształcono w Tymczasową Komisję Regionalną). Z tą grupą opozycjonistów współpracowali związkowcy z Huty B. Bieruta (wydawali „Solidarność HBB”), z Politechniki czy Walczącej Solidarności przy ZSM „Polmo” w Praszce (wydawali „Wojenne Opinie”).
Cały czas opozycja kierowała pomoc do uwięzionych i ich rodzin. Inicjatywą wykazał się m.in. biskup częstochowski Stefan Bareła. Powołał w styczniu 1982 r. Ośrodek Duszpasterski dla Internowanych i ich Rodzin, którym kierował bp Franciszek Musiel. Organizatorką Ośrodka była Irena Makowicz i działacze częstochowskiego KIK-u. W maju 1983 r. Ośrodek przekształcono w Diecezjalny Komitet Pomocy Bliźniemu. W składzie Komitetu byli także: Adam Banaszkiewicz, Janina Ujma, Teodor Harabasz, Michał Woziwodzki.