Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Symbol niepamięci

Listopad jest miesiącem szczególnym, miesiącem zadumy i refleksji, gdy odwiedzamy mogiły naszych najbliższych. Byłam na Cmentarzu Komunalnym Południowym w Antoninowie pod Warszawą. Groby ukwiecone, rozświetlone lampionami, piękne, zadbane. Ale już nieco dalej - niespodziewanie kwartał grobów zaniedbanych, ziemnych, rozsypujących się, porośniętych chwastami, z resztkami pojedynczych kwiatów i potłuczonych lampek. Istne „groby niczyje” - osób ubogich, bezdomnych, nieznanych. Widok przygnębiający. Drewniane krzyże, bardzo często zbutwiałe, poprzewracane, zardzewiałe tabliczki z napisami: „NN”, „Szczątki ludzkie”, czasem jakieś imię i nazwisko. Za pogrzeby osób tutaj pochowanych odpowiada opieka społeczna Warszawy, ale zaraz po pogrzebie o tych grobach nie pamięta już nikt. Nawet przed Dniem Zadusznym władze największego i najbogatszego miasta w Polsce nie zdobyły się na pamięć i nie uporządkowały tego miejsca. Trudno więc marzyć, by dbały o nie przez cały rok. Niestety, cmentarz jest nieco oddalony od pałacu pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, od nowo budowanego metra i od rozświetlonej ul. Marszałkowskiej. Poza tym - w Warszawie jest tyle nierozwiązanych problemów i kto by tam zawracał sobie głowę grobami ubogich i bezdomnych… Nawet w Zaduszki.

A szkoda, tym bardziej że warszawska Fundacja Kapucyńska robi tak wiele, by warszawscy bezdomni nie byli bezimienni, żeby na ich grobie była tabliczka z imieniem i nazwiskiem, a nie smutne „NN”. Opisywaliśmy niedawno w „Niedzieli” tę szlachetną i cenną działalność Fundacji - nr 44/2012, dodatek warszawski. Niestety, władze miejskie przez swoją bezmyślność i nieczułość psują wysiłek tych dobrych ludzi. A przecież łaski nie robią, bo gospodarują pieniędzmi z naszych podatków. Źle gospodarują…

Anna Michalska, Warszawa

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gänswein: Leon XIV będzie budował mosty

2025-05-12 21:04

[ TEMATY ]

Georg Gänswein

abp Gänswein

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

abp Georg Gänswein

abp Georg Gänswein

„Leon XIV będzie budował mosty, tak jak jego poprzednik, ale uczyni to w innym kontekście i w innym stylu niż Franciszek” - powiedział w wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” były sekretarz osobisty Benedykta XVI, a obecnie nuncjusz apostolski na Litwie, Łotwie i w Estonii, arcybiskup Georg Gänswein.

Jak stwierdził, kończy się faza arbitralności i należy przezwyciężyć niekiedy mętną przeszłość. Od Leona XIV oczekuje połączenia cech dwóch ostatnich papieży. „Leon XIV będzie budował mosty, tak jak jego poprzednik, ale będzie to robił w innym kontekście i w innym stylu niż Franciszek. W Kościele istnieją dziś silne napięcia, a na świecie toczą się straszliwe konflikty. Uważam, że obecnie potrzebna jest jasność w nauczaniu. Należy przezwyciężyć zamieszanie ostatnich lat” - powiedział abp Gänswein.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Leon XIV: musimy powiedzieć "nie" wojnie słów

2025-05-12 11:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV powiedział w poniedziałek przedstawicielom mediów z całego świata, że trzeba powiedzieć "nie" wojnie słów. "Pokój zaczyna się od nas" - podkreślił.

W czasie audiencji dla watykanistów i wysłanników mediów z wielu krajów świata, zebranych w Auli Pawła VI, wybrany w czwartek papież podziękował wszystkim za pracę w ostatnim czasie.
CZYTAJ DALEJ

Była współpracownica obecnego Papieża: Leon XIV, to człowiek duchowy

2025-05-13 07:13

[ TEMATY ]

zakonnica

Papież Leon XIV

Vatican Media

Francuska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, s. Yvonne Reungoat, jest jedną z trzech kobiet pracujących w Dykasterii ds. Biskupów, której prefektem był kardynał Robert Prevost, obecny Papież Leon XIV. „Uderzyła mnie jego umiejętność słuchania i spokój w podejmowaniu decyzji” – opowiada siostra Reungoat.

Nie udało jej się dotrzeć w czwartek 8 maja na Plac Świętego Piotra, by ujrzeć nowego papieża. Siostra Yvonne Reungoat została zatrzymana kilka metrów od kolumnady i dowiedziała się ze swojego telefonu komórkowego, kim jest 267. papież Kościoła powszechnego - kardynał Robert Francis Prevost - dotychczasowy Prefekt Dykasterii ds. Biskupów, której siostra sama jest członkinią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję