Reklama

„Podążając za świętymi Ojcami”

Od kilku lat w seminarium drohiczyńskim pod koniec października odbywają się sympozja podejmujące zagadnienia z różnych dziedzin. W tym roku tą dziedziną była patrologia, czyli nauka o życiu i pismach Ojców Kościoła i innych chrześcijańskich pisarzy starożytności

Niedziela podlaska 46/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 24 października w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie odbyło się sympozjum pod hasłem: „Pasterska troska o życie duchowe człowieka”. Organizatorem tego spotkania był ks. dr Jarosław Przeździecki, ojciec duchowny drohiczyńskiego seminarium, natomiast poprowadził je ks. dr Roman Szmurło, wykładowca patrologii. Uczestniczyli w nim księża z diecezji drohiczyńskiej oraz alumni.
Spotkaniu przyświecały słowa: „Podążając za świętymi Ojcami”, które często otwierały orzeczenia soborów powszechnych, m.in. w Chalcedonie i Trydencie. Podkreślają one wielkie znaczenie, jakie dla Kościoła przy formułowaniu prawd objawionych miała tradycja patrystyczna. Dorobek teologiczny Ojców jest aktualny również dziś. Jak zaznaczył na wstępie ks. dr Sławomir Mazur, prefekt WSD w Drohiczynie, pozostają oni mistrzami dla teologów jako przedstawiciele ważnego, decydującego i niezbędnego etapu rozwoju teologii Kościoła, prekursorzy określonego sposobu uprawiania teologii i jako autorytatywne źródła i niezastąpieni świadkowie tych treści, które umieli zaczerpnąć ze swej refleksji i medytacji nad danymi objawienia. Aktualność i oryginalność myśli Ojców Kościoła widoczna jest przy podejmowaniu wielu zagadnień m.in. z zakresu antropologii. Ich teksty pomagają czytelnikom w dążeniu do ideału człowieczeństwa zintegrowanego w harmonijnym rozwoju wartości moralnych i darów nadprzyrodzonych. W ich pismach widoczna jest zawsze żywa i szczera troska pasterska o dobro Kościoła i każdego człowieka. Ojcowie starożytni w pierwszym rzędzie byli zawsze pasterzami.
Pierwszym prelegentem był ks. prof. dr hab. Franciszek Drączkowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Swój wykład: „Agapetyczna struktura Kościoła w świetle przekazów patrystycznych” przedstawił za pomocą wykresów. Odwoływał się głównie do nauczania Ignacego Antiocheńskiego i Pseudo-Dionizego Areopagity. Prelegent podkreślił, iż terminy „agape” (miłość) i „Ecclesia” (Kościół) w pismach Ignacego oznaczają w pewnym stopniu to samo. Obraz Boga i Kościoła przedstawił za pomocą figur geometrycznych. Zaznaczył, iż takie przedstawienie koryguje różne błędy dogmatyczne, m. in. pomniejszanie wielkość Boga poprzez ujmowanie Go w ludzkich rozmiarach, np. nadawanie mu cech mężczyzny.
O tym, dlaczego warto studiować teologię, mówił ks. prof. dr hab. Jerzy Pałucki z KUL-u. Prelegent podkreślił, iż obecnie obserwuje się, jak z coraz większą siłą podejmowane są próby wymazania z pamięci nauki Ewangelii, chrześcijańskich korzeni naszej kultury europejskiej. Zjawiska te sprawiają, że u młodych ludzi pojawia się wątpliwość, czy warto studiować teologię. Ks. prof. Pałucki stwierdził, że gdyby nawet wrogom Kościoła udało się wymazać z kultury europejskiej wszelkie ślady Ewangelii, to z racji na świadomość posiadania dziedzictwa chrześcijańskiego dorobku wypracowanego w ciągu 2 tys. lat należałoby dążyć szybko do odtworzenia tego, co się zniszczyło. Wskazał na nowe wyzwania, które stoją przed teologią. Mówił, że w naszych czasach niezbędna jest integralna wizja człowieka, która uwzględnia cel naszych dążeń i naszego życia oraz konieczność wychodzenia poza to, co doczesne, materialne. Jako najważniejsze zadania w formacji młodych ludzi wskazał: dawać im możliwości doświadczenia współpracy, dialogu, konfrontacji z ludźmi o innych poglądach, uczyć wykorzystywania instrumentów interwencji prawnej oraz uczyć formowania własnych osądów, np. krytycznego czytania prasy, wyciągania wniosków z różnych informacji.
Ostatni referat wygłosił ks. dr Jerzy Lachowicz z seminarium białostockiego. Odwołując się do pism św. Grzegorza Wielkiego, zaprezentował obraz kapłana pasterza. Nakreślił najpierw ideał pasterza, którym jest sam Jezus Chrystus - „Pasterz pasterzy”. Podkreślając wielkie znaczenie przygotowania do kapłaństwa, wskazał na warunki konieczne do pełnienia tej funkcji. Wskazał na takie cechy, jak: czystość, wstrzemięźliwość, cierpliwość, miłość, sprawiedliwość i wykształcenie. Kandydat powinien być znawcą życia duchowego, ma być „lekarzem duszy”, znać Pismo Święte, prawo kościelne i pisma Kościoła. Dobry pasterz nie zaniedbuje swojego życia wewnętrznego, jest otwarty na drugiego człowieka, odznacza się pokorą, powściągliwością w mowie, umiejętnością dochowania tajemnicy i dostosowania swojego zachowania do różnych sytuacji i osób, powinien być także świadkiem tego, co głosi. Na koniec prelegent ukazał św. Grzegorza jako niedościgły wzór pasterza, o czym świadczą chociażby jego kaznodziejstwo, troska o biednych, ojcowska opieka i formowanie duchowieństwa. Podobnie jak poprzedni prelegenci, zachęcił do lektury pism Ojców Kościoła.
Spotkanie było także okazją do wręczenia odznaczeń „Benemerenti”. Medal zasługi dla diecezji drohiczyńskiej za wielki wkład w powstanie kopca Jana Pawła II otrzymali Bernard Żylik oraz Roman Sadokierski z Hajnówki. Z racji na zbliżające się imieniny ks. prof. dr. hab. Tadeusza Syczewskiego, rektora WSD w Drohiczynie, wszyscy wzięli udział w imieninowym obiedzie, który sfinalizował spotkanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

2 600 km za dobrą żonę, czyli o zaręczynach i ślubach w drodze na Jasną Górę

2025-08-27 18:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

droga

zaręczyny

#Pielgrzymka

śluby

Niedziela Łódzka

W czasie pielgrzymki na Jasną Górę żonę lub męża można sobie wymodlić, poznać i poślubić. - Przy okazji przeprowadzić test; czy ta „upatrzona druga połowa” nie jest przypadkiem „siebielubkiem”, marudą, czy rano z uśmiechem wstanie i maszeruje, a może potrafi śpiewać - dopowiadają nowożeńcy. Oświadczyny czy śluby to jedne częstych wydarzeń podczas pielgrzymek pieszych czy rowerowych na Jasną Górę.

To w drodze do Częstochowy wiele i wielu wypatrzyło swoją „drugą połówkę”, tak jest w przypadku i tegorocznych nowożeńców i narzeczonych. A tych na pielgrzymkowych szlakach nie brakowało.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

2 600 km za dobrą żonę, czyli o zaręczynach i ślubach w drodze na Jasną Górę

2025-08-27 18:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

droga

zaręczyny

#Pielgrzymka

śluby

Niedziela Łódzka

W czasie pielgrzymki na Jasną Górę żonę lub męża można sobie wymodlić, poznać i poślubić. - Przy okazji przeprowadzić test; czy ta „upatrzona druga połowa” nie jest przypadkiem „siebielubkiem”, marudą, czy rano z uśmiechem wstanie i maszeruje, a może potrafi śpiewać - dopowiadają nowożeńcy. Oświadczyny czy śluby to jedne częstych wydarzeń podczas pielgrzymek pieszych czy rowerowych na Jasną Górę.

To w drodze do Częstochowy wiele i wielu wypatrzyło swoją „drugą połówkę”, tak jest w przypadku i tegorocznych nowożeńców i narzeczonych. A tych na pielgrzymkowych szlakach nie brakowało.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję