Nawet dla jednego uratowanego dziecka, warto było otworzyć Okno Życia” - powiedział biskup legnicki Stefan Cichy podczas poświęcenia pierwszego w diecezji Okna Życia w Ośrodku „Samarytanin” przy ul. Poselskiej w Legnicy, należącym do Caritas. Uroczystość miała miejsce 25 marca 2010 r., kiedy obchodzony był Dzień Świętości Życia. Od tego czasu do Okna trafiło dwóch chłopców.
W środę, 7 listopada, po godz. 18.00 uruchomił się alarm w Oknie Życia w Ośrodku Edukacyjno-Opiekuńczym „Samarytanin”. Nie był to fałszywy alarm, jak to miało miejsce już kilkakrotnie. Personel ośrodka znalazł w oknie małego chłopczyka. To drugie dziecko, które trafiło do tego miejsca. Pierwsze dziecko zostało znalezione w tym miejscu rok temu. Miesięczny chłopiec otrzymał na chrzcie św. imię Jan. Tym razem do okna trafił chłopczyk nieco starszy. Jak powiedział ks. Piotr Bizoń, dyrektor „Samarytanina”: - W takich sytuacjach uczucia są mieszane. Z jednej strony radość z tego, że dziecko zostało uratowane, ale z drugiej strony smutek, bo kryje się za tym ludzka tragedia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kierownik ośrodka Małgorzata Maga powiedziała, że pierwsze oględziny dziecka pozwoliły na określenie jego kondycji jako dobrej. - Chłopczyk jest zdrowy, został nakarmiony i przebrany. Po dopełnieniu wszelkich formalności został przewieziony przez pogotowie do legnickiego szpitala. Pozostanie w nim przez jakiś czas, dopóki nie rozpocznie się procedura adopcyjna. Rodzice bowiem mogą, po przemyśleniu swojej decyzji, odebrać dziecko. W szpitalu chłopiec będzie pod obserwacją i przejdzie szczegółowe badania lekarskie. Jak dodaje p. Małgorzata: - Jako pielęgniarka i jako matka zdaję sobie sprawę z tego, że decyzja pozostawienia dziecka w tym miejscu wiąże się na pewno z jakimś życiowym dramatem. Być może rodziców nie stać na zabezpieczenie maluszkowi właściwych warunków, może kryją się za taką decyzją inne dramatyczne okoliczności. Należy to uszanować.
Zadaniem Okna Życia jest zapewnienie takiemu dziecku jak najlepszych warunków, w tym poczucia bezpieczeństwa, aby mogło w przyszłości być szczęśliwe. Ks. Piotr powiedział, że Okno Życia spełnia swoją rolę. - W dzisiejszych czasach, kiedy trzeba walczyć o poszanowanie życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci, w obliczu dramatów dzieci, które tracą życie w tragiczny sposób, często z rąk własnych rodziców, trzeba pamiętać, że jest alternatywa. I jest nią Okno Życia. Dzięki niemu takie maleństwo ma szansę na życie, szczęście i miłość, które znajdzie w rodzinie adopcyjnej. Na pozostawienie dziecka w takim miejscu można patrzeć również przez pryzmat miłości. Matka czy rodzice, będący w desperacji, z miłości do dziecka chcą w ten sposób dać mu szansę na normalne życie. Z pewnością za mamę tego chłopca będę się modlił - dodaje ks. Piotr.
Warto przypomnieć, że Okno Życia gwarantuje całkowitą anonimowość rodzicom, którzy z różnych życiowych względów decydują się na pozostawienie dziecka w takim miejscu. Okno Życia może funkcjonować dzięki współpracy różnych instytucji, takich jak: Caritas, szpital, sąd, Urząd Miasta i MOPS. Wszystko, by zapewnić dziecku ochronę zdrowia i ochronę prawną oraz jak najszybsze znalezienie rodziny adopcyjnej.
Pierwsze Okno Życia zostało otwarte 6 lat temu w Krakowie. Dziś funkcjonuje już 50 takich miejsc w Polsce. „Nawet dla jednego uratowanego dziecka, warto było otworzyć Okno Życia” - te słowa Księdza Biskupa potwierdziły się w Legnicy już po raz drugi.